Trwa ładowanie...

Kim jest żona kandydata na prezydenta Francji? Historia ich miłości jest zaskakująca

Za dwa tygodnie we Francji odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich, w której szanse na zostanie pierwsza damą ma Brigitte Macron, starsza od swojego męża o 25 lat. Francuzów i francuskich mediów kwestia różnicy wieku w ogóle nie interesuje. Sprawdzamy, dlaczego.

Kim jest żona kandydata na prezydenta Francji? Historia ich miłości jest zaskakującaŹródło: Reuters, fot: PHILIPPE WOJAZER
d57n2l9
d57n2l9

Okładka "Paris Match", a na niej Emmanuel i Brigitte Macron na wakacjach, spacerujący ulicą i na czerwonym dywanie, w eleganckich wieczorowych strojach. W zasadzie to wszystko, co pojawiło się we francuskiej prasie na temat prywatnego życia kandydata na prezydenta i jego żony. Nikt nie robi tematu z różnicy ich wieku i to różnicy rzadziej spotykanej, kiedy to kobieta jest starsza od swojego partnera o ćwierć wieku.

Paris Match
Źródło: Paris Match

Państwo Macron poznali się jeszcze w liceum w Amiens. Z tym że piętnastoletni Emmanuel Macron był uczniem czterdziestoletniej wówczas Brigitte Trogneux, nauczycielki literatury francuskiej, mężatki, matki trójki dzieci, z których jedno chodziło do klasy z przyszłym kandydatem na prezydenta. Trogneux prowadziła także zajęcia teatralne, w których uczestniczył Macron. Jako 16-latek przekonał swoją nauczycielkę i przyszłą żonę, żeby razem napisali sztukę teatralną. Wspólna praca nad tekstem przekształciła się w romans. W 2007 roku para wzięła ślub, na którym pan młody podziękował dzieciom Brigitte za to, że go zaakceptowały i przyjęły do rodziny, i dodał, że razem z żoną nie są może jak większość par, które się spotyka, ale są parą jakie się zdarzają.

Emmanuel Macron na scenie teatru w wieku 14 lat

Wydawałoby się, że różnica wieku między państwem Macron to gorący temat dla mediów. Brytyjska i amerykańska prasa na pewno chętnie by o tym napisała, polska - prawdopodobnie też, choć w każdym z tych przypadków temat raczej podchwyciłyby media plotkarskie i tabloidowe, które także są do kupienia we Francji. Dlaczego zatem temat znacznej różnicy wieku, który świetnie nadawałaby się na temat okładkowy, nie zajmuje Francuzów i francuskich dziennikarzy?

Fotolia
Źródło: Fotolia

- Francuzi maja bardzo silną tradycję nie mieszania się w prywatne życie polityków – komentuje Michel Viatteau, korespondent Agence France Presse w Polsce. – Francuski koncept życia prywatnego jest zupełnie inny od anglosaskiego. Chcąc to w jakiś sposób wyjaśnić, można by nawet sięgnąć do historii królów francuskich, którzy dość często mieli burzliwe życie osobiste, ale mieli też i władzę, która szybko i skutecznie zamykała usta plotkarzom. Wydaje się, że od czasów monarchii francuskiej przyjętym jest, żeby do spraw życia prywatnego się nie mieszać. Według Francuzów jest to nieeleganckie.

Domyślny opis zdjęcia na stronę główną AFP
Domyślny opis zdjęcia na stronę główną Źródło: AFP, fot: Jim Watson

I rzeczywiście, kiedy Francuzi dowiedzieli się o szczegółach życia prywatnego prezydenta Françoisa Hollande'a, prasa pisała o tym niewiele i raczej w powściągliwym tonie, mimo że historia rozpadu jego małżeństwa z Ségolène Royal dostarczała znacznie więcej elektryzujących wątków do dyskusji niż małżeństwo obecnego kandydata na urząd prezydenta. Podobnie było z Nicolasem Sarkozym, który chwilę po objęciu urzędu rozstał się ze swoją wieloletnią partnerką i poślubił piosenkarkę Carlę Bruni, publicznie wyznając, że "z Carlą jest na poważnie" co zdecydowanie wywołało zniesmaczenie opinii publicznej.

d57n2l9
Dominique Strauss-Kahn AFP
Dominique Strauss-Kahn Źródło: AFP

- Proszę spojrzeć na sprawę Dominique'a Strauss-Kahna - dodaje dr Jarosław Kuisz z Kultury Liberalnej i Uniwersytetu Warszawskiego. – Tajemnicą poliszynela były jego romase, które w końcu wypłynęły w głośnych aferach. We Francji wiedziano o nich od lat, ale przymykano na nie oko, ponieważ życie erotyczne we Francji wpisuje się we francuską obyczajowość. To kraj, w którym jest duża tolerancja i przyzwolenie na swego rodzaju frywolność i libertynizm, które czasem także zahaczają o politykę. Prasa francuska wykazuje się zwykle znacznie wyższym poziomem tolerancji dla takich historii miłosnych, natomiast w przypadku Emmanuela Macrona w ogóle nie ma o czym pisać, bo jedynym tematem jaki mógłby wzbudzać zainteresowanie jest różnica wieku między kandydatem na prezydenta a jego żoną.

Na koniec warto sobie uświadomić, że różnica wieku jaka jest między państwem Macron, jest także miedzy Donaldem Trumpem i jego żoną Melanią. Ktoś powie, no dobrze, ale to on jest starszy od niej, a nie na odwrót. Jedyny komentarz jaki wydaje się słuszny po takim stwierdzeniu, to pytanie: no i co z tego?

d57n2l9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d57n2l9
Więcej tematów