Kilkudziesięciu strażaków w akcji. Paliła się Biedronka
W niedzielę około godz. 1 w jednym z marketów należących do sieci Biedronka w Sosnowcu (województwo śląskie) wybuchł pożar. Z ogniem walczyło 26 strażaków. Żywioł strawił dach i uszkodził elewację budynku. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Przyczyny pożaru bada policja.
Jak informuje "Dziennik Zachodni", gaszenie pożaru w obiekcie przy ulicy Narutowicza w Sosnowcu trwało około 3 godzin.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 00:39. Ze zgłoszenia wynikało, że doszło do pożaru sklepu Biedronka. Przekazano, że widać ogień, ale że może być to także pożar przyległej wiaty śmietnikowej. Natomiast po dojeździe zastępów straży pożarnej okazało się, że pali się drewniana konstrukcja dachu na powierzchni 15x30 metrów- powiedział dyżurny KM PSP w Sosnowcu. Cały dach ma powierzchnię 30x45 metrów.
W akcji wzięło udział 26 strażaków. Wykorzystano 4 pojazdy gaśnicze i 2 drabiny. Oprócz strażaków z Sosnowca, na miejsce wezwano również zastępy z pobliskiego Będzina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: wtargnęli prosto pod tramwaj. Dramatyczne nagranie z Chorzowa
Nocna akcja strażaków. Paliła się Biedronka
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zdecydował o czasowym zamknięciu sklepu. Na razie nie wiadomo co było przyczyną pojawienia się ognia. Sprawę bada policja. Akcję zakończono około godz. 4 .
Przeczytaj też:
Źródło: "Dziennik Zachodni"/112Katowice/"Wyborcza"