Kilkaset srebrnych denarów na polu rolnika
Kilkaset srebrnych denarów krzyżowych i
srebrnych placków oraz ozdoby z XI wieku odkryli archeolodzy na
polu rolnika w jednej z miejscowości pod Kaliszem.
17.03.2007 | aktual.: 19.03.2007 11:23
To największy po wojnie tego rodzaju skarb w południowej Wielkopolsce - powiedział Adam Kędzierski z miejscowej Stacji Instytutu Archeologii i Etnologii PAN.
Do odkrycia doszło podczas badań powierzchniowych. Już wcześniej, rolnicy opowiadali nam, że na ich polach dosyć często można spotkać nielegalnych wykrywaczy monet. Okazało się, że płytko pod powierzchnią ziemi leżało kilkaset monet, opowiada Kędzierski. Dodał, że są one w bardzo dobrym stanie.
Denary krzyżowe były bardzo popularne w XI wieku. Są to monety beznapisowe, które od czasów Kazimierza Odnowiciela do wczesnego panowania Bolesława Krzywoustego, były podstawowym pieniądzem na ziemiach polskich.
Oprócz denarów odnaleziono też kilkanaście monet niemieckich. Jak poinformował archeolog najstarszymi są moneta Henryka II (973-1024) i denar czeskiego księcia Wratysława II. Odnaleziono także denary węgierskiego króla Beli IV z lat 60. XI wieku.
Poza monetami, odkryto także placki srebrne, które w dobie gospodarki kruszcowej były rodzajem waluty oraz srebrne ozdoby: fragment lunuli z filigranem i dęty koralik ze zdobieniami filigranowymi.
Kędzierski ocenia, że skarb jest bardzo ciekawym obrazem obiegu monetarnego, który toczył się w XI wieku na terenie południowej Wielkopolski. Dzięki niemu wiemy, że oprócz naszych denarów, były tutaj w obiegu także monety naszych sąsiadów - Niemców, Węgrów, Czechów.
Najsłynniejszy do tej pory skarb w pobliżu Kalisza odkryto w latach międzywojennych w miejscowości Słuszków. Znaleziono tam 13 tysięcy denarów krzyżowych. Wśród nich były 123 denary palatyna Sieciecha. Pod Kaliszem odnajdywano także denary jagiellońskie, Bolesława Chrobrego, arabskie dirhemy i inne.