Kilkadziesiąt żubrów do odstrzału. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę

Pozwolenie zezwala się na zastrzelenie do 20 żubrów w Puszczy Knyszyńskiej oraz do 20 żubrów z Puszczy Boreckiej. Wnioskowało o to nadleśnictwo Borki oraz Krynki.

Kilkadziesiąt żubrów do odstrzału. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Klaudia Stabach

28.09.2017 | aktual.: 28.09.2017 11:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Żubry w Polsce są pod ścisłą ochroną gatunkową. Odstrzał jest możliwy tylko po uzyskaniu zgody. Jak podaje portal polsatnews.pl w uzasadnieniu decyzji napisano, że celem jest pozbycie się ze stada osobników, które są poważnie chore, ranne, agresywne lub gdy dewastują środowisko. Zgodnie z decyzjami odstrzelone osobniki mają zostać wywiezione poza granicę Polski.

Przed I wojną światową w Puszczy Białowieskiej żyło ponad 700 żubrów. Wojna mocno zmniejszyła populację. W latach 90. w Polsce prawie wcale ich nie było. Populacja została odtworzona na bazie kilku ocalałych w hodowlach osobników.

Jak wynika z "Oferty dewizowej na sprzedaż polowań", odstrzał żubra, to minimum kilkanaście tysięcy złotych. Sam jeden strzał do żubra to koszt 12,2 tys. zł. Za trofeum, czyli głowę żubra wraz z porożem koszt waha się od 12,2 tys. zł za krowę do nawet 36 tys. zł za trofeum złoto-medalowe byka.

W połowie września, na terenie Niemiec, zastrzelono żubra, który samotnie przywędrował z Polski. Zdarzenie oburzyło zarówno ekologów jak i polskie władze. Potępienie tego zachowania jest jak najbardziej słuszne. Śmierć każdego osobnika jest dużą stratą, dlatego również zgoda na odstrzał kilkudziesięciu żubrów powinna dać opinii publicznej do myślenia.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (149)