Kilimandżaro poróżniło Tanzanię i Kenię
Tanzania jest oburzona - Kenia reklamuje
swe walory turystyczne, twierdząc, że to na jej terytorium
znajduje się najwyższy szczyt Afryki - Kilimandżaro.
09.04.2003 | aktual.: 09.04.2003 12:52
"To już szczyt wszystkiego" - mówią Tanzańczycy, a geografia jest po ich stronie. Kilimandżaro leży w Tanzanii, a od granicy kenijskiej dzieli tę górę, przyciągającą tysiące zasobnych turystów, dobre 50 kilometrów.
Nie przeszkadza to niektórym kenijskim biurom podróży reklamować pokrytego wiecznym śniegiem szczytu jako "swojej" atrakcji turystycznej. Kenijczycy z przygranicznego rejonu podchodzą do sprawy filozoficznie: "Kto wejdzie na tę górę, zobaczy stamtąd i Kenię, i Tanzanię. Tak więc Kilimandżaro należy jakby do obu krajów" - powiedział pewien Masaj.
Naukowcy nie zajmują się problemem przynależności Kilimandżaro. Bardziej niepokoi ich sprawa śniegu na szczycie góry - obawiają się, że w związku z ocieplaniem się klimatu, do roku 2020 po "wiecznym" śniegu nie zostanie tam ani śladu.(iza)