Kijów zagrożony? "Istnieje groźba ataku rakietowego"
Dowódca obrony Kijowa nie wyklucza, że Rosjanie będą tworzyć nowe grupy uderzeniowe w kierunku kijowskim i czernihowskim. Najbardziej zagrożony jest Kijów, który ma dysponuje jednak skuteczną ochroną przeciwrakietową. - Dla wroga Kijów pozostaje i pozostanie głównym celem jego agresywnych marzeń. Nigdy z tego nie zrezygnują - mówi w wywiadzie dla Ukrinform gen. Aleksander Pawluk.
Kijów ma solidną obronę przeciwrakietową przyznaje dowódca obrony miasta. Nie wyklucza jednak kolejnych ataków na miasto
Dowódca obrony Kijowa, generał Aleksander Pawluk przypomina, że stolica Ukrainy, a właściwie jej zajęcie, jest celem "agresywnych marzeń Rosjan".
- Powinniśmy stale o tym pamiętać i nie wykluczać prawdopodobieństwa prób utworzenia nowych grup uderzeniowych w kierunku Kijowa i Czernihowa - mówił generał w wywiadzie dla Ukrinform. Wojskowy wskazał, że wojska przeciwnika, wciąż prowadzą "całkowitą mobilizację rezerwistów" i ściągają do Ukrainy dodatkową broń.
Zagrożenia dla Kijowa
Pawluk zauważa, że jeśli Rosjanie uzyskają przewagę na wschodzie, to znaczna część sił może zostać skierowana w stronę Kijowa. Wtedy zagrożenie drugim atakiem na miasto dodatkowo wzrośnie.
- W tej chwili bardziej realnym zagrożeniem dla naszej stolicy jest zadanie wroga polegające na atakach rakietowych na krytyczną administrację publiczną, infrastrukturę wojskową i cywilną. Jednak wokół Kijowa stworzono wystarczająco skuteczny i zdecentralizowany system obrony powietrznej, który jest w stanie chronić miasto przed atakiem lotniczym i stale się poprawia - dodał dowódca obrony Kijowa.
Kijów uratowany? Generał o "grze na czas"
Źródło: Ukrinform/Pravda/WP
