Wojsko bije na alarm. Niepokojące informacje o planach Kremla

Kijów ostrzegł, że wkrótce może dojść do rosyjskiej prowokacji w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Według ukraińskich władz najeźdźcy rozmieścili na dachu dwóch bloków energetycznych "przedmioty przypominające ładunki wybuchowe".

Kijów bije na alarm. "Rosjanie przygotowują prowokację"
Kijów bije na alarm. "Rosjanie przygotowują prowokację"
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA
Karina Strzelińska

Według Ukraińców celem eksplozji nie będzie uszkodzenie bloków, lecz "rzekome zilustrowanie ostrzałów ze strony obrońców, o których fałszywie informują rosyjskie media".

W oficjalnym komunikacie Siły Zbrojne Ukrainy zapewniły, że nie łamią norm prawa międzynarodowego, obserwują i kontrolują sytuację oraz są gotowe do działania we wszelkich warunkach. "Żadna prowokacja wroga nie przejdzie" - podkreślono.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedawno prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że Rosjanie mogą doprowadzić do niebezpiecznego incydentu w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, by zamrozić działania wojenne. Według Zełenskiego jednym ze scenariuszy rozpatrywanych przez wroga jest dokonanie zdalnej detonacji w siłowni w momencie, gdy znajdzie się już ona w rękach ukraińskich.

Prowokacja w elektrowni jądrowej. Rosjanie już się szykują

W obliczu doniesień o planowanej prowokacji Rosjan państwowa agencja prasowa Ukrainy poinformowała we wotrek, że w Enerhodarze i Mariupolu widziano rosyjskie mobilne laboratoria radiacyjne.

"Rosatom już oficjalnie potwierdza swoje plany możliwego wybuchu w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej tej nocy" - czytamy.

Serwis podaje, że przedstawiciel rosyjskiego koncernu Rosenergoatom oskarżył Kijów o rzekomy plan "zaatakowania w nocy na 5 lipca Zaporoskiej Elektrowni Atomowej bronią precyzyjnego rażenia i dronami kamikadze".

Na tle tych ostrzeżeń ukraiński resort ochrony zdrowia wydał instrukcję postępowania w razie wybuchu na terytorium elektrowni. Mieszkańcy potencjalnej strefy objętej skutkami katastrofy mają być przygotowani do ewakuacji - zaznaczono.

Jednocześnie, jak zaznacza serwis Unian, Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) w najnowszym komunikacie nie pisze o takich zagrożeniach dla elektrowni. Na miejscu są eksperci organizacji. Na podstawie ich raportów MAEA publikuje komunikaty dotyczące sytuacji na terenie obiektu.

Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa siłownia jądrowa w Europie, jest okupowana od początku marca ubiegłego roku. Na jej terenie stacjonują żołnierze agresora, są tam też obecni pracownicy koncernu państwowego Rosatom. W ostatnich miesiącach wojska najeźdźcy wielokrotnie ostrzeliwały teren elektrowni, stwarzając w ten sposób - w ocenie władz w Kijowie - zagrożenie radiacyjne o trudnych do przewidzenia konsekwencjach.

Czytaj także:

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie