Kierownik z katowickiej AWF zwolniony dyscyplinarnie
Władze katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego zwolniły dyscyplinarnie kierownika działu technicznego uczelni, któremu katowicka prokuratura rejonowa postawiła niedawno zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Według prokuratury, AWF miała stracić na tym ok. 25 tys. zł.
15.01.2017 09:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zwolniony urzędnik wraz z byłym dyrektorem administracyjnym wysyłał pracowników uczelni do prac remontowych na terenie swoich prywatnych posesji - powiedział rzecznik katowickiej AWF Jerzy Wiśniewski.
Zwolnienie dyscyplinarne z pracy kierownika działu technicznego nastąpiło po przeanalizowaniu przez władze uczelni zarzutów prokuratorskich, dokumentacji oraz po złożeniu wyjaśnień przez kierownika i podległych mu pracowników - powiedział Wiśniewski.
Obaj urzędnicy kierowali podległych im pracowników AWF do wykonywania prac w swoich prywatnych domach. Były one wykonywane w godzinach pracy uczelni lub w dniach wolnych. Płaciła za to akademia.
Były dyrektor administracyjny, który pracował na uczelni do września 2000 r., miał zlecać prace w latach 1996-2000, a kierownik działu technicznego - w latach 1997-2005. Z ustaleń prokuratury wynika, że dyrektor wysyłał robotników do prac za pośrednictwem kierownika technicznego.
Zwolniony kierownik jest kolejnym pracownikiem katowickiej AWF, któremu w ostatnich latach postawiono zarzuty w związku z wykrytymi nieprawidłowościami na tej uczelni.
Blisko dwa lata temu prokuratura oskarżyła adiunkt Urszulę F., która miała przyjmować od studentów łapówki za zaliczenie egzaminu z fizjologii. Pieniądze trafiały do adiunkt za pośrednictwem absolwentów, ale też studentów, którzy sami wcześniej wręczali łapówki - wynika z ustaleń śledztwa.
W listopadzie 2003 roku policjanci zatrzymali ówczesnego rektora AWF Wiesława P. Prokuratura postawiła mu sześć zarzutów. Pięć z nich dotyczyło wyłudzenia ponad pół miliona złotych od kandydatów na studentów, którzy występowali w roli wolnych słuchaczy, szósty zaś - wyrządzenia szkody majątkowej AWF na kwotę ponad miliona złotych.
Postępowanie w sprawie nieprawidłowości w AWF rozpoczęło się w listopadzie 2001 r., kiedy policjanci dostali sygnały o korupcji na tej uczelni. To w konsekwencji doprowadziło do kontroli Najwyższej Izby Kontroli i wykrycia dalszych nieprawidłowości. W lutym 2003 roku NIK opublikowała raport, z którego wynikało, że w wyniku niegospodarnej działalności władz uczelni AWF straciła prawie 5,3 mln zł.
Rzecznik AWF podkreślił, że nowe władze uczelni, powołane na kadencję 2005-2008 we wrześniu tego roku, od razu przystąpiły do porządkowania struktury organizacyjnej oraz powołały specjalną komisję ds. opracowania +Raportu Otwarcia+ na dzień 1 września 2005 r. Wnioski o stanie faktycznym, organizacyjnym i finansowym komisja przedstawi Senatowi prawdopodobnie już w tym miesiącu.