Kierowcy nadal blokują torowiska. Mimo kar i apelu MPK
• Kierowcy wciąż blokują przejazd na Długiej
• Nie pomagają apele do kierowców, by respektowali przepisy i nie blokowali ruchu
• Za blokowanie torowiska grozi kara do 1000 zł
20.04.2016 | aktual.: 20.04.2016 11:24
Mimo próśb i gróźb, kierowcy za nic mają zasady parkowania na ul. Długiej. Na wąskiej ulicy prawie codziennie dochodzi do blokownia tramwajów przez osoby, które przekroczyły wyznaczoną linię parkowania.
Wieloletnia akcja "wystarczy 1 metr" nie przyniosła wystarczającego rezultatu, dlatego często pasażerowie biorą sprawy w swoje ręce.
- Zatrzymaliśmy się na wysokości Pędzichowa, gdy zobaczyliśmy, że ktoś zaparkował jak idiota, więc w kilku facetów przenieśliśmy samochód - mówi Marcin Marzec, pasażer MPK.
Zazwyczaj jednak podobne "przygody" kończą się wielominutowym opóźnieniem i interwencją straży miejskiej z eskortą lawety.
A jak przypomina straż miejska, kierowca, który blokuje przejazd musi się liczyć z mandatem w wysokości 300 zł, a także odholowaniem samochodu. W sumie koszty dochodzą do 1 tys. zł.
- Akcja "wystarczy jeden metr" nie przyniosła zakładanego efektu, to może akcja "jeden tysiąc kary" ostudzi ambicję niesfornych kierowców - mówi jeden z motorniczych.