Kierowca uciekł z miejsca wypadku. Miał cztery promile
Policjanci z Bartoszyc w woj. warmińsko-mazurskim zatrzymali mężczyznę, który uciekł z miejsca kolizji. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca jest kompletnie pijany.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę trzy godziny po kolizji, w której brał udział. Policjanci relacjonują, że ledwo trzymał się na nogach. Badanie alkomatem wskazało aż 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Sprawca przyznał, że na trasie pomiędzy Górowem Iławeckim a wsią Paustry zderzył się z innym pojazdem i uciekł z miejsca wypadku. Zarzekał się jednak, że w chwili kolizji był trzeźwy. - Mówił, że sześć piw wypił, gdy dojechał na miejsce. Z naszej wiedzy wynika jednak, że nie ma możliwości upicia się w trzy godziny do poziomu 4 promili - relacjonuje oficer prasowa bartoszyckiej policji Marta Kabelis.
W związku z zeznaniami kierowcy funkcjonariusze badali poziom alkoholu kilkakrotnie. Wyniki ich badań otrzyma teraz biegły, który wypowie się, czy podczas kolizji drogowej mężczyzna mógł być pijany i jeśli tak - jak bardzo.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy pijanego kierowcy. Za ucieczkę z miejsca wypadku grozi mu do 5 tys. zł grzywny, natomiast za jazdę po pijanemu do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów na 3 lata oraz grzywna nie mniejsza niż 5 tys. zł.
Wrzawa wokół rodziny Beaty Szydło. Stanowcza reakcja prezydenckiego rzecznika
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl