Kierowca szkolnego autobusu wiózł dzieci. Był pijany
Podczas akcji "trzeźwy poranek" policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie zatrzymali dwóch pijanych kierowców. Jednym z nich okazał się kierowca autobusu szkolnego. 44-latek miał prawie pół promila alkoholu w organizmie i w takim stanie wiózł dzieci do szkoły.
W piątkowy poranek 6 października policjanci z wydziału ruchu drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie w ramach akcji "trzeźwy poranek" przeprowadzili wzmożone kontrole kierowców na drogach powiatu.
Policyjne działania były prowadzone od godz. 6 rano. Przy wykorzystaniu urządzeń Alco-Blow w ciągu kilku sekund policjanci wiedzieli czy kierowca jest trzeźwy. Do zatrzymania pierwszego pijanego kierowcy doszło tuż przed godz. 8 rano - w gminie Siemień.
Pijanym kierowcą okazał się 44-letni kierowca autobusu szkolnego. Mężczyzna wiózł autobusem marki Torobus dzieci do placówek szkolnych na terenie gminy. Policyjne badanie alkomatem wykazało, że 44-latek miał prawie pół promila alkoholu w organizmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Akcja na granicy z Niemcami. Zatrzymali polskie busy do kontroli
Wyższa kara dla nietrzeźwych kierowców
To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzny mogło doprowadzić do tragedii. - Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. W związku z nowelizacją kodeksu karnego z dniem 1 października 2023 roku nowe przepisy zaostrzają kary m.in. dla pijanych kierowców. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna - podkreśla sierż szt. Ewelina Semeniuk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Kolejny pijany kierowca wpadł o godz. 10.40 w gminie Dębowa Kłoda. 70-latek wsiadł za kierownicę skody, mając w organizmie niemal promil alkoholu. Również w przypadku kierowcy skody, zostało mu zatrzymane prawo jazdy, a sprawa będzie miała swój finał w sądzie.