Kiedy powrót do szkoły? Nauka zdalna przedłużona. "Polityka MEN to trzymanie w niepewności"
Kiedy powrót do szkoły? Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski przekazał najnowsze informacje. Wiadomo, że nauka zdalna potrwa do końca tego roku szkolnego. Nauczycieli, rodziców i uczniów trzymano w niepewności do ostatniej chwili. - To żadne zaskoczenie, ale nie można było tego przekazać wcześniej? - pytają.
01.06.2020 | aktual.: 01.06.2020 15:38
- Do 26 czerwca uczniowie będą odbywali zajęcia zdalnie. Taką decyzję podjęliśmy razem z panem premierem - powiedział w poniedziałek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
Na tę decyzję nauczyciele czekali od wielu tygodni. Minister edukacji narodowej zapowiadał wcześniej, że otwarcie szkół i powrót do nauczania jeszcze w tym roku szkolnym to możliwy scenariusz. Jak pisaliśmy wówczas w Wirtualnej Polsce, nauczycielom i rodzicom nie podobał się ten pomysł.
- Rok szkolny kończy się 26 czerwca. Mamy wracać do pracy na tydzień, dwa? To wyrządzi więcej szkód niż pożytku - mówiła nam Tamara, nauczycielka pracująca w liceum i szkole podstawowej w Białymstoku. Do 10 czerwca musi wystawić już oceny końcowe uczniom. - Powrót na dwa tygodnie przed ostatecznym wystawieniem ocen nic nie da. Co ja w tym czasie zrobię? Każdy jeden nauczyciel będzie chciał wtedy zrobić klasówkę, a to będzie niemożliwe. Pamiętajmy też, że kilka dni byłoby z nauki wyjętych w przypadku klas 1-3 liceów - podczas matur nie mają oni lekcji - wyjaśniała nauczycielka.
Kiedy powrót do szkoły? Szef MEN przekazał nowe informacje
I tak dzieci, rodzice i nauczyciele trzymani byli w niepewności. Do dzisiaj. Już wiemy, że dzieci nie wrócą do tradycyjnej formy nauki w tym roku szkolnym. Nauczyciele reagują: to jedyna sensowna decyzja, która mogła dzisiaj zostać ogłoszona. Jest jednak "ale".
- Trudno zrozumieć, dlaczego dopiero dziś minister przekazał decyzję o kontynuowaniu edukacji zdalnej do końca roku szkolnego. Odbywający się co roku w dniu 1 czerwca Parlament Dzieci i Młodzieży był odwołany już na początku lockdownu, czyli prognozy rozwoju epidemii były dla partii rządzącej czytelne. Polityka MEN trzymania w niepewności niepotrzebnie pogłębiała poczucie lęku wśród nauczycieli i uczniów, i nie służyła ich dobru - mówi nam Anna Schmidt-Fic, liderka Protestu z Wykrzyknikiem, grupy zrzeszającej nauczycieli.
- To było do przewidzenia. W tym tygodniu są konsultacje, w przyszłym matury, to potem nie ma większego sensu otwierać na dwa tygodnie. Tym bardziej, że oceny wystawiamy wcześniej, żeby rady mogły się odbyć i żeby zdążyć ze świadectwami - mówi nam Hanna, nauczycielka technikum w Płocku. I pyta: - Dlaczego nie ogłosili tego wcześniej? Oni są mistrzami budowania napięcia. Chcą chyba pokazać, kto trzyma smycz.
- Ta wiadomość to żadne zaskoczenie - dodaje Ilona, nauczycielka szkoły podstawowej w woj. pomorskim - Myślę, że to było wiadome od marca. Niektórzy łudzili się, że wrócimy po Wielkanocy. Maj zweryfikował podejście do tematu. Konsultacje to znów takie "testowanie", na ile sami sobie poradzimy. A proszę mi wierzyć, w żaden sposób dyrektorzy nie są w stanie zapewnić wszystkim bezpiecznej odległości. Szkoły nie są z gumy. U nas nawet w pokoju nauczycielskim nikt nie ma stałego miejsca. Stale siedzimy lub stoimy obok siebie, bez zachowania odległości - dodaje.
Aleksandra, nauczycielka z pomorskiego liceum, komentuje: - MEN niepotrzebnie wzmagał napięcie. Chociaż chyba się już uodporniłam, bo nie czekałam na nowe decyzje z niepewnością i obawą. Przeszłam na tryb "co ma być, to będzie, dostosuję się".
Powrót do szkoły we wrześniu? MEN odpowiada
Na konferencji padło też pytanie o to, jak będzie wyglądała rekrutacja we wrześniu. I czy dzieci wrócą do szkoły od nowego roku szkolnego. - Na ten moment obserwujemy sytuację. Czekamy na dane z Ministerstwa Zdrowia. Na ten moment zakładamy, że we wrześniu będziemy mogli normalnie przyjąć dzieci w szkołach - podkreślił szef MEN. Dodał też: - Minister edukacji nie jest wirusologiem.
Nauczyciele zauważają jednak, że minister na tej samej konferencji mówił o platformie epodreczniki.pl, którą wychwalał i polecał do pracy zdalnej, a także nie wykluczył, że praca zdalna może być od września kontynuowana. - I najpewniej tak właśnie będzie. Jeśli nie wrzesień, to na jesieni ta nauka zdalna wróci. Myślę, że w ministerstwie sami nie wiedzą, co z nami zrobić. Naprawdę warunki w szkołach są kiepskie. Hałas, tłok, brak organizacji - mówi nam Ilona.
- Niestety, nie można było dostrzec wizji na przyszły rok w wypowiedziach ministra - mówi Anna Schmidt-Fic, liderka Protestu z Wykrzyknikiem. - Za to sporo było zaklinania rzeczywistości, że będzie dobrze. Nauczyciele robią wiec dalej swoje - podsumowuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl