Kiedy powrót do szkoły na Śląsku? I co z maturami? Nauczyciele i uczniowie boją się. "Brakuje dodatkowych wytycznych"

Kiedy do szkoły? Od 25 maja dzieci klas I-III będą mogły do nich wrócić. Rozpoczną się też konsultacje nauczycieli z uczniami. Na horyzoncie są już matury i egzaminy ósmoklasistów. - A co ze Śląskiem? Powinni nasz region potraktować inaczej - mówi WP nauczycielka z Rybnika. Liczba zakażonych koronawirusem w woj. śląskim nieustannie rośnie.

Kiedy powrót do szkoły na Śląsku? I co z maturami? Nauczyciele i uczniowie boją się. "Brakuje dodatkowych wytycznych"
Źródło zdjęć: © PAP

15.05.2020 | aktual.: 15.05.2020 18:10

- Czy ktoś w ogóle wziął w tym wszystkim pod uwagę Śląsk? Jesteśmy w centrum pandemii. Powinni nas potraktować inaczej - mówi Mirella, nauczycielka ze szkoły podstawowej w Rybniku.

Od kilku dni wiemy, kiedy dzieci wrócą do szkoły. Szkoły są nadal zamknięte, ale to niedługo się zmieni. Od 25 maja dzieci z klas I-III będą mogły uczestniczyć w zajęciach opiekuńczych-wychowawczych, a nawet dydaktycznych. Od tego dnia również uczniowie klas ósmych i maturzyści będą mogli uczestniczyć w konsultacjach z nauczycielami.

Nauczyciele z różnych części Polski, z którymi rozmawialiśmy w środę, raczej sceptycznie podchodzili do takiej formy powrotu do szkół. Zauważyli, że nie ma żadnych wytycznych dotyczących tego, jak takie zajęcia opiekuńcze czy też konsultacje powinny zostać przeprowadzone.

Teraz wiemy nieco więcej. A raczej wiemy, że to dyrektor placówki ma się wszystkim zająć. To on będzie określać szczegółowy sposób sprawowania opieki, prowadzenia zajęć dydaktycznych dla dzieci przebywających w szkole, oraz formę konsultacji uczniów klas ósmych czy maturzystów. Wszystko ma być oczywiście uzależnione od możliwości spełnienia wytycznych ministra zdrowia, Głównego Inspektora Sanitarnego oraz ministra edukacji narodowej. To m.in. przestrzeganie maksymalnie 14-osobowych grup, w miarę możliwości uczących się w tej samej sali i z tymi samymi nauczycielami, na minimum 4 metrach kwadratowych na jedną osobę. Odległości między stanowiskami mają być minimum 1,5-metrowe. Oczywiście obowiązuje też dystans społeczny, wietrzenie sal, dezynfekcja, mycie rąk.

Wszystko ma być też uzależnione od warunków epidemicznych panujących na terenie gminy, w której szkoła się znajduje.

Nauczycielki ze Śląska: oby jak najwięcej pracy zdalnej

Co więc ze Śląskiem, skoro od wielu dni to tam panuje największy wzrost liczby osób zakażonych koronawirusem?

Nauczycielka z Rybnika, Mirella, mówi WP: - Ojcowie moich uczniów to górnicy z kopalni Jankowice. Nie puszczą dzieci klas I-III do szkoły. Konsultacje z uczniami klas VIII to również narażanie nas nauczycieli, i uczniów. Nauczyciele zastanawiają się, czy ktokolwiek zadba o przebadanie dzieci, zanim zostaną wysłane do szkoły - w ich rodzinach są osoby chore na koronawirusa. Wśród sąsiadów też są zakażeni - mówi nauczycielka.

Lidia Różacka, nauczycielka języka polskiego liceum i technikum z Jastrzębia Zdroju: - Pracujemy zdalnie i chciałabym, abyśmy przy tej zdalnej pracy pozostali. Mam też nadzieję, że nasza dyrekcja nie zdecyduje się na to, żeby te konsultacje z uczniami przeprowadzać w szkole. Jeśli będzie potrzeba, możemy to zrobić online - uczniowie mogą się z nami kontaktować o każdej porze. Widywanie się, szczególnie w naszym regionie, jest naprawdę niebezpieczne. Boimy się - zarówno my, nauczyciele, jak i uczniowie.

Nauczycielka dodaje, że uczniowie ostatnich klas liceum i technikum to już osoby dorosłe i świadome. - Myślę, że oni na takie konsultacje się nie zdecydują. Będziemy też sugerowali, by tego nie robili - dodaje.

Pytana o matury na Śląsku, odpowiada: - Podam pani przykład. Do mojej znajomej nauczycielki zadzwonił maturzysta z płaczem. Uczeń ostatniej klasy technikum, chłopak 20-letni. Jego mama pracowała w administracji na kopalni i ma koronawirusa. Cała rodzina jest w kwarantannie. On jest roztrzęsiony i boi się, czy będzie mógł przystąpić do matury.

- Ministerstwo zarządziło - egzamin maturalny odbędzie się. W związku z tym maturzyści, niezależnie od sytuacji, mimo strachu i wbrew prośbom mamy czy taty, przyjdą tę maturę napisać. Każdy chce już to mieć za sobą. Mam uczniów, którzy już się dostali na uczelnie zagraniczne, pozostała im tylko kwestia napisania matury i dostarczenia tego dokumentu. Stres jest coraz większy, ale o ile nie będzie odgórnego zarządzenia odwołującego egzamin, maturzyści również na Śląsku do niego podejdą - mówi nauczycielka Lidia Różacka. I podsumowuje: - Jeśli to ma działać, powinny się pojawić specjalne, dodatkowe wytyczne dotyczące Śląska.

Koronawirus na Śląsku. Przedszkola i żłobki otwierają się. Czy szkoły się zawahają?

Wiceminister MEN Maciej Kopeć w programie Wirtualnej Polski powiedział, że szkoły pozostaną zamknięte do 26 czerwca. Później z tej informacji zaczął się wycofywać, a MEN zarzuciło media swoimi komunikatami mówiącymi o 7 czerwca. Takie też rozporządzenie podpisał w piątek minister edukacji narodowej. Kopeć w programie RMF FM odnosił się też częściowo do Śląska. Poinformował, że dyrektor może zawsze ograniczyć, a nawet zamknąć działalność placówki. Taką decyzję może też podjąć wojewoda. W kontekście matur powiedział, że jest też przecież termin dodatkowy.

W województwie otwierają się jednak sukcesywnie żłobki i przedszkola. Według danych, które otrzymaliśmy od Kuratorium Oświaty w Katowicach, na 1597 śląskich przedszkoli (publicznych i prywatnych) działalność wznowiło 209 (stan na 13.05) w 27 miastach. Poszło do nich 1035 dzieci.

- Sytuacja w przedszkolach jest dynamiczna. Liczba otwartych przedszkoli od 4 maja systematycznie wzrasta, podobnie jak liczba dzieci w przedszkolach - poinformowała nas Anna Kij, dyrektor Wydziału Jakości Edukacji z Kuratorium Oświaty w Katowicach. Pytana o kwestie matur i egzaminów ósmoklasisty i o to, czy kuratorium przygotowuje się w sposób szczególny na te wydarzenia, odpowiedziała: - Wytyczne dotyczące przeprowadzania egzaminów ósmoklasisty i maturalnych zostaną przekazane przez Ministra Edukacji Narodowej w najbliższych dniach.

Spytaliśmy też Ministerstwo Edukacji Narodowej, czy Śląsk zostanie potraktowany inaczej. Czy planowane są specjalne procedury w tym regionie? Od kilku dni nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Próbowaliśmy wielokrotnie skontaktować się z biurem prasowym wojewody śląskiego. Również tu wysłaliśmy pytania o to, czy podjęte zostaną specjalne kroki w kwestii otwarcia szkół i nadchodzących egzaminów. Czekamy na odpowiedź.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
edukacjakoronawiruskoronawirus edukacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (161)