Kiedy kolejny atak zimy? Nowa prognoza o bestii ze Wschodu
Nowe prognozy długoterminowe wskazują, iż ekstremalnie zimne masy powietrza ponownie znajdą drogę do Europy Środkowej i Polski. W lutym czekają nas jeszcze dwa mocne ataki zimy z silnymi mrozami - twierdzi Marek Kuczera, naukowiec z Uniwersytetu Karola w Pradze.
26.01.2021 07:11
- Na początku lutego prognozy długoterminowe przewidują jeszcze dwa szczyty zimowej pogody. Są one związane z podobnym zjawiskiem jak w styczniu, gdy fala zimna z północy przeszła przez centrum Europy - komentuje Marek Kuczera, meteorolog i fizyk atmosfery z Uniwersytetu Karola w Pradze.
- Spodziewam się, że podczas tych dni minimalna temperatura we wschodniej Polsce spadnie do -15 st. C, ale w dolinach górskich może to być nawet -20 czy -25 stopni C. - dodaje.
Jako pierwszy ze szczytów zimowej pogody wskazuje dni około 3 lutego. Na Suwalszczyźnie, Podlasiu, oraz we wschodniej części woj. lubelskiego temperatury mają spaść nocą do -14 stopni C.
Drugi atak zimy ma przypadać na 9 lutego. Wówczas istnieje szansa, że zrobi się jeszcze chłodniej. Według wyliczeń modelu pogodowego Global Forecast System w północno-wschodniej Polsce temperatury mogą spaść do -21 stopni C. Blisko Polski, na pograniczu Litwy i Białorusi mrozy mają sięgnąć -27 stopni C.
- Prognozy dotyczące wydarzeń za 14 dni są obarczone dużym marginesem błędu. Widać w nich jednak trend związany z ochłodzeniem - dodaje Kuczera.
- Uważam, że aktualnie fani zimowych aktywności nie mają powodów, aby narzekać na tegoroczną zimę. Jesienią prognozy sezonowe przewidywały szybkie nadejście w lutym warunków wiosennych. Tymczasem zjawiska związane z ociepleniem na Arktyce i zmianami w cyrkulacji mas powietrza na półkuli północnej zmieniły ten scenariusz. W wielu regionach Europy odnotowano wieloletnie rekordy ujemnych temperatur - dodaje.
Pogoda. Styczeń nieco chłodniejszy o normy wieloletniej
Marek Kuczera już na początku stycznia jako jeden z pierwszych ekspertów pogodowych ostrzegał przed falą ekstremalnych mrozów w tym miesiącu. Zjawisko nagłego ochłodzenia nazwano w mediach "bestią ze Wschodu". Przeciwko temu sformułowaniu zaprotestowali eksperci IMGW. Tłumaczyli, że niemal co roku w wielu stacjach meteorologicznych w Polsce notowane są temperatury bliskie -30 st. C.
"Doszło niemal do paniki, choć zima z takimi temperaturami staje się coraz rzadsza, to nie powinna nas dziwić" - czytamy w komentarzu IMGW.
Faktycznie, zima z frontem ze wschodu dotarła do Polski. Stacja meteo w Gołdapi (warmińsko-mazurskie) odnotowała 18 stycznia mróz sięgający -27,8 st. C.
- Analiza pierwszych trzech tygodni stycznia pokazuje, że okres ten pod względem uśrednionej temperatury powietrza mieścił się w graniach normy z lat 1981-2010 i był nieco chłodniejszy od normy dla lat 1991-2020 - komentuje Mateusz Barczyk, zastępca dyrektora w IMGW-Państwowy Instytut Badawczy.
Pogoda. Jaka będzie zima w lutym?
Według długoterminowej prognozy pogody IMGW, luty 2021 może być chłodniejszy niż norma wyliczona w oparciu o dane z 30 lat.
"Średnia temperatura na przeważającym obszarze Polski z wysokim prawdopodobieństwem (większym niż 90 proc. ) osiągać będzie wartość poniżej normy" - czytamy w opracowaniu IMGW.
Sformułowanie poniżej normy oznacza, że prognozowany miesiąc będzie chłodniejszy od co najmniej 20 obserwowanych tych samych miesięcy w latach 1981-2010.