Kibice utknęli na granicy w Medyce. Nie mogli opuścić Polski
Polska Straż Graniczna zapewnia, że kibice z krajów Unii Europejskiej nie powinni mieć problemów z wjazdem na Ukrainę. To odpowiedź na informacje o problemach kibiców z Portugalii. Kibice utknęli na polsko-ukraińskiej granicy i nie zdołali dotrzeć na mecz Niemcy-Portugalia we Lwowie.
Rzecznik Straży Granicznej major Justyna Szmidt-Grzech powiedziała, że zawróceni z granicy kibice to pojedyncze przypadki. Jak tłumaczyła, niektórzy kibice nie mieli przy sobie dowodów tożsamości - tak było w przypadku czterech obywateli Portugalii, którzy na przejściu w Medyce mieli przy sobie jedynie kserokopie dokumentów osobistych. Nie zezwolono im na opuszczenie terytorium Polski.
Major Justyna Szmidt-Grzech mówiła też o innej grupie obcokrajowców, którzy nie zostali wpuszczeni na Ukrainę na przejściu w Hrebennem. Nie zezwolono im na wjazd, bowiem w aneksach do umów z wypożyczalniami samochodów figurował zapis, że auto nie może opuścić terytorium Polski ani strefy Schengen. Chodziło o 9 pojazdów - w dwóch podróżowało sześciu obywateli Szwecji, a w siedmiu obywatele m.in. Portugalii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii, Włoch i Brazylii.
Według informacji Straży Granicznej, na Ukrainę nie wpuszczono w sumie 24 osób.