KGP: zlikwidować nas? To niedorzeczne!
Likwidacja Komendy Głównej Policji to niedorzeczność; centrala jest policji bardzo potrzebna - tak KGP skomentowała w niedzielę propozycje Piotra Niemczyka z UW, by zlikwidować Komendę Główną. Pomysły likwidacji centrali policji pojawiają się od 1990 r. Są formułowane zazwyczaj przez osoby, które niewiele wiedzą o policji i nie bardzo się na niej znają - powiedział w niedzielę Paweł Biedziak, rzecznik komendanta głównego policji.
Likwidację Komendy Głównej Policji proponuje Zarząd Unii Wolności. Według UW, nadzór logistyczny i finansowy nad policją, mógłby sprawować np. departament w MSWiA. W opinii sekretarza generalnego Unii, Piotra Niemczyka, Komenda Główna Policji to anachroniczny, peerelowski twór i jeszcze radziecki model funkcjonowania służb porządku publicznego. Dlatego, zdaniem UW, należy komendę _ "nie większym niż 4 tys. osób_.
Niemczyk powiedział, że w tzw. świecie zachodnim nie ma takich instytucji, jak komenda główna. Nadzór nad policją przeważnie pełni ministerstwo sprawiedliwości lub spraw wewnętrznych, które mają do tego celu odpowiedni departament - powiedział sekretarz generalny Unii.
Z kolei Biedziak powiedział, że autorzy takich planów powołują się zwykle na Stany Zjednoczone, gdzie faktycznie nie istnieje komenda główna policji. Taki model jednak nijak nie pasuje do warunków europejskich. Zapomina się przy tym, że nawet w Ameryce, obok zdecentralizowanych policji miejskich, istnieją bardzo scentralizowane policje stanowe lub agencje federalne - takie jak FBI czy DEA - stwierdził Biedziak. Podkreślił, że w tych krajach europejskich, gdzie w przeszłości zlikwidowano centrale policji - np. w Wielkiej Brytanii czy Holandii - trwają dziś prace zmierzające od odtworzenia tamtejszych komend głównych.(kar)