Kędzierzyn-Koźle. Przez 11 km uciekał autem przed policją. Stanie przed sądem
Do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko kierowcy, który uciekał przed policją w Kędzierzynie-Koźlu na Opolszczyźnie. Prokuratura zarzuca mężczyźnie sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Do zdarzenia doszło w sierpniu tego roku w Kędzierzynie-Koźlu. Policja chciała zatrzymać kierowcę. Funkcjonariusze podejrzewali, że w samochodzie mogą być osoby, które brały udział w bójce pseudokibiców.
Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli. uciekał przed policją przez 11 km. Zajeżdżał drogę innym autom, próbował zepchnąć policyjny radiowóz, a na koniec go rozbił. W czasie ucieczki zmusił m.in. kierującego miejskim autobusem do zjechania z drogi. Uciekając przekraczał dozwoloną prędkość, łamał przepisy drogowe i był zagrożeniem dla pieszych - podaje rmf24.pl.
Zdaniem prokuratury, mogło dojść do drogowej katastrofy. Mężczyźnie zarzucono też ucieczkę przed policją oraz napaść na funkcjonariuszy.
Oskarżonemu grozi do 10 lat więzienia.
Źródło: rmf24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl