Kazimierz Ujazdowski: poręczyłbym za Józefa Piniora
Znam i szanuję Józefa Piniora nie tylko za działalność opozycyjną, ale także za kulturę dyskusji, którą prezentował w wolnej Polsce - powiedział Kazimierz Michał Ujazdowski w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem w "Rzeczpospolitej“. Pytany czy tak jak Henryk Wujec, Karol Modzelewski czy żona Jacka Kuronia poręczyłby za byłego senatora odparł, że tak. – Tak, poręczyłbym za niego, by odpowiadał z wolnej stopy, bo tego dotyczy poręczenie - stwierdził.
05.12.2016 | aktual.: 05.12.2016 10:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Eurodeputowany PiS pytany był także o reelekcję Donalda Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Jego zdaniem, wbrew temu co mówił szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski, Polska ma pożytek z tego, że Tusk przewodniczy RE. - W istotnych sprawach dla Europy: negocjacje z Wielką Brytanią przed Brexitem, realizm w sprawie imigracji, sankcje wobec Rosji, wysiłek Donalda Tuska był zbieżny z polskim podejściem - stwierdził Ujazdowski.
Na pytanie czy rząd PiS powinien lobbować za Tuskiem odparł, że co do zasady rząd powinien wspierać Polaka w batalii o kluczowe stanowisko w UE. - Tym bardziej, że nie wchodzi w rachubę inne istotne stanowisko dla naszego kraju - tłumaczył.
- Nawet gdyby szanse Tuska po rezygnacji Martina Schulza wyraźnie spadły, rząd nie powinien dezawuować jego kandydatury - powiedział eurodeputowany PiS. - Chodzi także o skutki w długim terminie. W stosunkach międzynarodowych odkłada się pamięć o państwie. Za kilka lat, gdy będziemy starać się o inne stanowisko dla Polski, możemy spotkać się z reakcją: nie warto ufać Polakom, bo sami siebie dezawuują.
