"Każdego dnia na ulicy brakuje 6 tysięcy policjantów"
Według wiceministra spraw wewnętrznych i
administracji Adama Rapackiego należałoby zastanowić się nad
wprowadzeniem 80% stawki wynagrodzenia dla
funkcjonariuszy przebywających na zwolnieniu lekarskim, co mogłoby
być lekarstwem na absencję w policji.
05.03.2008 | aktual.: 05.03.2008 17:43
Każdego dnia na ulicy brakuje nam ponad sześć tysięcy policjantów, którzy są na zwolnieniach lekarskich. Gdyby było 80%, może być, że rzeczywiście byłoby mniej chorych - powiedział Rapacki.
Wypowiedź wiceministra dotycząca wysokości wynagrodzeń funkcjonariuszy za czas choroby, to efekt m.in. poniedziałkowej absencji w łódzkim oddziale prewencji. Tego dnia do pracy nie przyszło ponad 160 spośród 350 funkcjonariuszy. Byli na zwolnieniach lekarskich. Ani przełożeni, ani związki zawodowe nie znali przyczyn absencji.
Lokalne media, powołując się na rozmowy z policjantami, którzy chcieli zachować anonimowość, podały, że była to forma protestu. Policjanci postanowili grupami iść na zwolnienia lekarskie domagając się podwyżek płac, poprawy warunków pracy i godnego traktowania przez przełożonych.
Rapacki został poproszony przez swojego zwierzchnika - ministra MSWiA Grzegorza Schetynę - o wyjaśnienie sprawy. Będziemy sprawdzać, na ile była to epidemia. Mnie ta epidemia przekonuje do tego, że policjanci czy inni funkcjonariusze służb mundurowych, powinni mieć płacone za zwolnienia lekarskie tak jak wszyscy inni pracownicy cywilni - 80, a nie 100% - powiedział Rapacki.
6 marca policjanci w niektórych województwach mają być na zwolnieniach lekarskich w ramach akcji protestacyjnej przeciw dysproporcjom w wysokości podwyżek, jakie dostają w marcu. (mg)