Katowice. Bezdomny miał na stopach worki foliowe zamiast butów. Zareagował policjant
Policjanci z katowickiego oddziału prewencji podczas rutynowego patrolu zauważyli bezdomnego, który pomimo chłodnego poranka szedł po ulicy bez butów. Zamiast skarpet wokół stóp miał owinięte worki foliowe. Przejęty tym widokiem funkcjonariusz zdobył się na gest, który na długo zapadnie w pamięci obdarowanego.
Idąc ul. Warszawską w Katowicach policjanci zwrócili uwagę na bezdomnego mężczyznę, który nie miał na sobie żadnego obuwia. Od zimna chroniły go jedynie prowizoryczne "skarpety" z foliowych worków. Mundurowi próbowali go dogonić, ten jednak zniknął gdzieś między kamienicami.
Gdy sprawa wydawała się zamknięta, sierż. sztab. Jarosław Zieliński rozpoznał bezdomnego później tego samego dnia. Około południa zauważył go w centrum miasta. Tym razem mężczyzna miał na stopach zniszczone, letnie trzewiki, które ledwo chroniły przed chłodem i warunkami pogodowymi. Policjant podszedł do niego i chwilę porozmawiał.
Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna rano musiał sobie jakoś poradzić, bo nie miał jeszcze wtedy na sobie butów. Przyznał też, że "nie ma innego obuwia oraz ubrań odpowiednich na okres zimowy".
Dla jednych "niewiele", dla drugich "wszystko"
"W związku z trudnym położeniem, w jakim znalazł się bezdomny, policjant postanowił oddać mu swoje zapasowe, służbowe buty. Oprócz wysokiego obuwia chroniącego przed zimnem, przekazał mu również nowe, ciepłe skarpety" - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach.
Osobisty gest sierżanta sztabowego pochodzący z głębi serca poruszył bezdomnego, który serdecznie mu podziękował. "Gest policjanta wykraczał poza klasyczną, urzędową pomoc. Był wyrazem osobistego zaangażowania i odruchem serca. Warto pamiętać, że czasem 'niewiele' dla jednych, dla drugich znaczy 'wszystko'" - piszą funkcjonariusze w komunikacie śląskiej policji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Kpiny Bartłomieja Sienkiewicza po odejściu Jarosława Zielińskiego: widzi pan te łzy?