Katoliccy biskupi krytykują izraelski "mur"
Jedenastu biskupów katolickich z obu
Ameryk i z Europy, przybyłych do Ziemi Świętej, po zapoznaniu się
z warunkami bytowania Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu Jordanu
wypowiedziało się przeciwko kontynuowaniu budowy izraelskiego
"muru", która ma "niszczycielskie skutki" dla codziennego życia
wspólnot palestyńskich.
System bezpieczeństwa, składający się z odcinków muru, mającego do 8 metrów wysokości, i drutów kolczastych pod prądem,_ "dzieli rodziny, odcina je od ich pól i gospodarstw i uniemożliwia uprawianie kultu religijnego"_ - głosi oświadczenie hierarchów Kościoła katolickiego.
Zostało ono podpisane przez przewodniczącego Konferencji Biskupów USA Wiltona Gregory'ego, przewodniczącego Konferencji Biskupów Kanady Brendana O'Briena oraz biskupów z Niemiec, Szwecji, Hiszpanii, Włoch i Ameryki Łacińskiej.
Izraelska 750-kilometrowa bariera, zbudowana już w jednej trzeciej, wije się i wżyna głęboko w okupowane przez Izrael palestyńskie ziemie Zachodniego Brzegu, odcinając duże ich połacie po to, aby osłonić izraelskie osiedla, rozmieszczone niczym bastiony na całym tym terytorium.
Krytykując taki sposób budowy "muru", mającego zapewnić bezpieczeństwo Izraelowi, biskupi zwracają uwagę na fakt, że Izraelczycy poprowadzili go tuż przy chrześcijańskich i muzułmańskich świątyniach, bez oglądania się na to, że odcinają w ten sposób wiernych od miejsc kultu.
"Widzieliśmy na przykład - powiedział administrator diecezji w Bostonie, Vito Nicastro - mur, który na stałe zablokował w miejscowości Abu Dis główne wejście do klasztoru, i nie wiadomo, co w tej sytuacji mają robić zakonnicy, z których wielu ma 80 lat".
Biskupi zakończyli oświadczenie konkluzją, że Izrael i Palestyńczycy nie zrobili wszystkiego, co mogli, aby zakończyć trwający od przeszło trzech lat rozlew krwi.