Trwa ładowanie...
21-01-2009 07:14

Katecheta uczy etyki tych, którzy nie chcą być na religii

Ksiądz katecheta kończy lekcję religii. Zaraz po przerwie ma zajęcia z tymi, którzy religii nie chcieli się uczyć. Poprowadzi je więc jako etyk - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Katecheta uczy etyki tych, którzy nie chcą być na religiiŹródło: Jupiterimages
d10s1jt
d10s1jt

Od przyszłego roku szkolnego uczniowie, którzy nie chodzą na religię, będą musieli obowiązkowo uczyć się etyki (do tej pory ci, którzy nie chcieli uczyć się religii, mogli nie chodzić na żaden z tych przedmiotów lub uczyć się etyki, jeśli wyrazili taką chęć) - zadecydowało Ministerstwo Edukacji. Według resortu to najlepsze rozwiązanie w sytuacji, gdy od roku ocena z religii wliczana jest do średniej ocen. Jest tylko jeden problem. Według danych MEN w całej Polsce nauczycieli uprawnionych do nauczania tego przedmiotu jest około tysiąca, a szkół - 32 tys.

Gdzie znaleźć etyków chętnych do prowadzenia lekcji? Dyrektorzy szkół już składają propozycje uczenia etyki... katechetom. Niektórzy rodzice są oburzeni. - Nie wyobrażam sobie, żeby katecheta mógł być dobrym etykiem. Zawsze będzie to etyka katolicka, a nie o to przecież w nauczaniu tego przedmiotu chodzi. Jeśli dziecko i rodzice rezygnują z religii, to nie po to, żeby spotykać się z katechetą na etyce - mówi "Gazecie Wyborczej" mama jednego z gimnazjalistów. Innego zdania jest Barbara Nowak kierująca SP nr 85 w Krakowie: - Religia katolicka i etyka wyznają te same wartości. To nie problem, by jednego i drugiego przedmiotu uczył ksiądz.

d10s1jt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d10s1jt
Więcej tematów