Katastrofa amerykańskiego śmigłowca
Co najmniej cztery osoby zginęły,
gdy amerykański śmigłowiec wojskowy Black Hawk rozbił się w Teksasie wskutek zderzenia z liną naciągową
nadajnika telewizyjnego. Na pokładzie maszyny było siedem osób.
Miejsce katastrofy znajduje się na południe od miasta Waco. Kolizja nastąpiła przy mglistej pogodzie.
Świadkowie wydarzenia poinformowali lokalne media, że obok wraku widzieli zwłoki co najmniej czterech ofiar. Władze wojskowe na razie odmawiają podania szczegółów wypadku.
Na pokładzie śmigłowca było siedmiu wojskowych. Informacja o ich stanie zostanie ogłoszona wtedy, gdy będzie dostępna - oświadczyli przedstawiciele bazy w Fort Hood, gdzie stacjonował rozbity helikopter. Należąca do 4. dywizji piechoty maszyna leciała do miejscowości Texarkana.
Sikorsky UH-60 Black Hawk to podstawowy śmigłowiec transportowy armii USA. Oprócz własnej załogi, przewozić może do 11 w pełni uzbrojonych żołnierzy.