Katarzyna W. zrezygnowała z ochrony policji
Andrzej Gąska ze śląskiej policji, w rozmowie z Wirtualną Polską potwierdził informacje podane przez Krzysztofa Rutkowskiego, że Katarzyna W., matka zmarłej tragicznie 6-miesięcznej Magdy, zrezygnowała z ochrony policji.
- Na wniosek zainteresowanej program ochrony przez policję został dzisiaj zakończony - powiedział Gąska. Oznacza to, że policja nie chroni Katarzyny W. Przedstawiciel policji nie mógł udzielić szczegółów sprawy, gdyż wszelkie działania policji związane z tą sprawą są objęte klauzulą niejawności.
Gąska stwierdził, że nie ma informacji, kto teraz przejmie ochronę Katarzyny W. i czy taka będzie. Pytany, czy kobieta będzie teraz mogła swobodnie podróżować, odpowiedział, że tak, chyba że prokuratura prowadząca śledztwo wskaże inne zalecenia.
Krzysztof Rutkowski poinformował natomiast media, że Katarzyna W. jest teraz pod ochroną jego firmy. Kobieta sama o to poprosiła.
Katarzyna W. była chroniona przez policję od chwili wyjścia z aresztu. Przebywała razem z mężem w tzw. bezpiecznym domu. Ochrona policji była na wniosek obrońcy kobiety. Adwokat tłumaczył, że kobiecie może grozić niebezpieczeństwo ze strony mieszkańców Sosnowca, zbulwersowanych śmiercią sześciomiesięcznej Magdy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Katarzyna W. została umieszczona w tajnym lokalu operacyjnym poza granicami województwa śląskiego. 24 godziny na dobę była pilnowana przez funkcjonariuszy.
Adwokat Katarzyny W. mec. Marcin Szymonek będzie starał się wykazać niewinność kobiety. Jego zdaniem nie dopuściła się ona zaniedbań przy opiece nad córką, a śmierć dziewczynki była wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że Magda zmarła w wyniku urazu głowy, co nie wyklucza wersji o wypadku, podawanej przez Katarzynę W.