Katarzyna Adamiak-Sroczyńska: doniesienie ws. willi w Klarysewie złożone do prokuratury
Katarzyna Adamiak-Sroczyńska, dyrektor biura prasowego kancelarii Prezydenta, poinformowała w rozmowie z Wirtualną Polską, że doniesienie ws. willi w Klarysewie zostało złożone do prokuratury. Szefowa Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy Małgorzata Sadurska mówiła na początku tygodnia, że prezydencka posiadłość została ogołocona z mebli i całego wyposażenia, ogłoszono też raport m.in. w tej sprawie.
Nieuzasadnione wydatki, możliwość zniszczenia lub przywłaszczenia mienia należącego do Kancelarii Prezydenta - to niektóre z zarzutów w raporcie otwarcia, który opisuje działania kierownictwa urzędu za czasów prezydentury Bronisława Komorowskiego. Prezydencki minister Andrzej Dera mówił radiowej Trójce, że poprzednie władze Kancelarii nie stosowały procedur. Nie fotografowały na przykład przedmiotów, których miały się pozbyć, albo źle opisywały sposób likwidacji środków trwałych.
- W oczy rzuca się brak planowania, chaos w zarządzaniu, wydawanie publicznych pieniędzy lekką ręką - skomentował treść raportu Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta. - Jeżeli chodzi o to, co się stało w Klarysewie - prokuratura oceni, czy to jest niegospodarność, czy to są celowe działania. Tam nie zostało nic, gołe ściany, żadnego majątku. Trzeba wydawać potężne pieniądze, żeby to odtworzyć.
- Nie zgadzam się z tymi zarzutami, ale niech prokuratura to rozsądzi - stwierdził Jacek Michałowski, były szef Kancelarii Prezydenta z czasów Bronisława Komorowskiego.
- Jest coś szalenie niepokojącego w próbie dyskredytowania poprzednika przez obecnie sprawujących władzę w kancelarii prezydenta. Świadczy to nie tylko o złym stylu uprawianej polityki, ale o złym zamiarze. Mogliśmy napisać bardziej wstrząsający raport o tym, co zastała moja ekipa w roku 2010, ale doszliśmy do wniosku, że nie wypada - mówił były prezydent Bronisław Komorowski w #dziejesienazywo.