Katarski szejk wspierał al‑Qaedę
Członek rodziny książęcej panującej w emiracie Kataru wspierał organizację islamskich terrorystów al-Qaeda, odpowiedzialną za zamachy 11 września 2001 r. w Stanach Zjednoczonych - podała niemiecka telewizja publiczna ARD.
28.03.2003 06:54
Dziennikarze magazynu "Panorama" odkryli, że sprawujący obecnie funkcję ministra spraw wewnętrznych Kataru - szejk Abdullah bin Chalid al Sani ochraniał szejka Chalida Mohammeda, domniemanego organizatora terrorystycznych zamachów w USA. Poszukiwanego listem gończym terrorystę aresztowano niedawno w Pakistanie. Szejk Abdullah miał także przekazywać al-Qaedzie pieniądze.
Katar jest bliskim sojusznikiem USA. Na terenie emiratu znajduje się obecnie Dowództwo Centralne amerykańskich sił zbrojnych podczas wojny z Irakiem.
Powołując się na pracowników FBI, telewizja ARD poinformowała, że szejk Abdullah ostrzegł przebywającego w Katarze terrorystę, uniemożliwiając aresztowanie go przez służby specjalne USA. Szejk Mohammed uciekł posługując się katarskim paszportem. Wcześniej miał pracować w katarskim ministerstwie gospodarki wodnej. W czasie, gdy przebywał w Katarze, miał odwiedzać go szef al-Qaedy, Osama bin Laden.(mp)