Kaszuba: zarzuty LPR wobec Huebner - nieprawdziwe
Zarzuty stawiane minister ds. europejskich Danucie Huebner przez Ligę Polskich Rodzin są nieprawdziwe - oświadczył rzecznik rządu Marcin Kaszuba. We wtorek LPR ogłosiła, że chce postawić Huebner przed Trybunałem Stanu, ponieważ - zdaniem Ligi - jej działania w czasie prac Konwentu Europejskiego "naraziły Polskę na szkodę".
Według lidera LPR Romana Giertycha, Huebner "wielokrotnie wypowiadała się pozytywnie o wynikach prac Konwentu (który przygotował projekt Traktatu Konstytucyjnego UE) i wyrażała publicznie stanowisko, że Polska nie zawetuje traktatu, czym naraziła na szwank dobre imię rządu i przekroczyła swoje uprawnienia".
Rzecznik rządu w oświadczeniu przesłanym w środę podkreślił, że opinie prezentowane przez Huebner "na forum polskim i międzynarodowym były zawsze tożsame z podejściem rządu RP i wypływały ze stanowiska rządu w sprawie projektu Traktatu Konstytucyjnego".
Kaszuba przypomniał, że zarówno w przyjętym w czerwcu 2003 r. stanowisku na posiedzenie Rady Europejskiej w Salonikach, jak i we wrześniowym stanowisku na konferencję międzyrządową rząd "pozytywnie ocenił całość projektu Traktatu Konstytucyjnego wypracowanego przez Konwent Europejski, traktując go jako dobrą podstawę do prac konferencji międzyrządowej".
Rząd stwierdził wówczas także - dodał rzecznik - że Konwent Europejski "był unikatowym doświadczeniem w historii integracji europejskiej", a "nad przyszłymi zmianami traktatowymi w Unii Europejskiej przeprowadzono szeroką debatę, która pozwoliła na znalezienie dobrych, skutecznych rozwiązań dla zapewnienia skuteczności przyszłej, rozszerzonej Unii Europejskiej".
Kaszuba zaznaczył także, że w informacji rządu dotyczącej przygotowań do konferencji międzyrządowej, którą we wrześniu ubiegłego roku przedstawił w Sejmie minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz, "powtórzone zostały sformułowania pozytywnie oceniające prace Konwentu Europejskiego i uznające projekt traktatu za dobrą podstawę do rozpoczęcia prac konferencji międzyrządowej".
"Rządowe stanowisko zyskało poparcie Sejmu w uchwale z 2 października 2003" - przypomniał rzecznik rządu.