Premier powiedział w poniedziałek w Łodzi, że wymaga od ministra sprawiedliwości, aby ten postępował "zgodnie z prawem i zgodnie z procedurami". "Tego wymagam, a reszta należy do ministra sprawiedliwości" - dodał.
W ten sposób szef rządu odniósł się do pytania dziennikarzy na temat ewentualnego odtajnienia w całości przez ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka zeznań Komendanta Głównego Policji Antoniego Kowalczyka w sprawie dotyczącej tzw. afery starachowickiej.