Kaszuba: nie ma decyzji o komisarzach w UE
Jeszcze w tym miesiącu premier ma przedstawić nazwiska kandydatów na polskich komisarzy w Komisji Europejskiej. Premier rekomenduje trzy osoby - powiedział rzecznik rządu, Marcin Kaszuba. Zaznaczył, że nie ma jeszcze oficjalnych decyzji. Nieoficjalnie mówi się, że największe szanse na objęcie stanowiska komisarza ma minister do spraw europejskich Danuta Huebner.
13.01.2004 13:20
Marcin Kaszuba przypomniał, że w ubiegłym tygodniu rząd przyjął projekt procedur w tej sprawie. Zgodnie z nimi, premier najpierw przedstawi kandydatury parlamentowi. "Wszystko odbędzie się w porozumieniu z prezydentem", dodał Marcin Kaszuba.
"Żadne oficjalne decyzje nie zapadły i byłoby nieprzyzwoitością podawać teraz do publicznej wiadomości jakieś nazwiska. Jest kilka kandydatur. Z tego co wiem, to mogą być trzy kandydatury", powiedział Marcin Kaszuba.
O liczbie komisarzy ostatecznie zdecyduje odpowiedni zapis Traktatu Konstytucyjnego Unii Europejskiej. W toku rokowań proponowano radykalne zmniejszenie ilości komisarzy po poszerzeniu Unii lub wprowadzenie zasady "jeden kraj, jeden komisarz" albo przydzielenie po dwóch komisarzy dla dużych krajów, takich jak Polska. Do tej pory nie udało się jednak wynegocjować tekstu Konstytucji.
W tej sytuacji, kwestię ilości komisarzy rozstrzygają zapisy Traktatu Nicejskiego. Przewiduje on po jednym komisarzu dla każdego państwa.
Szef Komisji Europejskiej Romano Prodi, zgłoszone przez poszczególne kraje kandydatury przekaże szefom rządów i państw Unii. Jeśli zostaną wstępnie zaakceptowane, kandydatami zajmie się Parlament Europejski. Po serii przesłuchań, które zaplanowano na kwiecień, sprawa ponownie wróci do Rady Europejskiej. Tam zostaną podjęte wiążące decyzje.
Unijny komisarz nie reprezentuje swojego kraju. Jest urzędnikiem Komisji Europejskiej, ma przydzieloną dziedzinę, na przykład unijny transport i reprezentuje interesy całej Wspólnoty w tej dziedzinie.