Kary za szturm na Sejm. Hołownia komentuje
Politycy PiS do dziś nie odwołali się od kar nałożonych na nich po "szturmie" na Sejm z początku lutego - poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
7 lutego posłowie Prawa i Sprawiedliwości próbowali wprowadzić Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do Sejmu. Decyzją marszałka Szymona Hołowni ich mandaty zostały uchylone w związku z grudniowym wyrokiem skazującym. PiS tego nie uznaje, powołując się na akt łaski prezydenta i wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, która nie jest uznawana za niezawisły sąd m.in. przez TSUE.
W trakcie próby wprowadzenia byłych ministrów, doszło do szarpaniny ze Strażą Marszałkowską. W następstwie tego siedmioro posłów PiS zostało ukaranych przez prezydium Sejmu odebraniem diety na trzy miesiące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gosiewska kontra Straż Marszałkowska. Ukarana posłanka PiS grozi marszałkowi Hołowni
Politycy PiS zapowiadali, że będą chcieli zapoznać się z tymi materiałami i złożą odwołanie od decyzji prezydium Sejmu.
Hołownia: nikt się nie odwołał
- Kolejne osoby z grona, które zostały ukarane, zgłosiły się, by zapoznać się z materiałami, które zostały zgromadzone - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia na konferencji prasowej.
- Formalnie do dzisiaj nikt odwołania od decyzji prezydium o nałożeniu kar nie zgłosił - podkreślił.
Czytaj więcej: