PolskaKary dla zatrzymanych za próbę zakłócania Parady Równości

Kary dla zatrzymanych za próbę zakłócania Parady Równości

Na kary od 6 do 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata skazano trzech mężczyzn zatrzymanych podczas próby zakłócenia sobotniej Parady Równości. Czwarty z nich czeka dopiero na wyrok, piąty ze względu na wiek odpowie przed sądem rodzinnym.

Kary dla zatrzymanych za próbę zakłócania Parady Równości
Źródło zdjęć: © PAP

21.05.2007 | aktual.: 21.05.2007 13:14

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/parada-rownosci-kontra-pikieta-mw-6038674506187905g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/parada-rownosci-kontra-pikieta-mw-6038674506187905g )
Parada Równości kontra pikieta MW

Jak poinformował oficer prasowy śródmiejskiej policji Tomasz Oleszczuk, każdy ze skazanych musi też zapłacić od 300 do 400 zł grzywny. Odpowiadali oni m.in. za czynną napaść na funkcjonariuszy. Każdy z nich dostał też kuratora. Czwarty z mężczyzn jest w tej chwili pod dozorem policyjnym - dodał.

Zatrzymani odpowiadali przed sądami 24-godzinnymi. Działają one od marca br. i mogą skazywać w trybie przyspieszonym m.in. osoby, które dopuściły się chuligańskich wybryków lub prowadziły samochód pod wpływem alkoholu.

W Paradzie Równości wzięło udział ok. 4 tys. osób. Demonstracja przebiegła pokojowo, choć doszło do incydentów. Pięć osób policja zatrzymała przed Sejmem. Próbowali się oni przedrzeć się przez kordon w stronę uczestników parady.

Kilkanaście osób przeciwnych demonstracji położyło się też na jezdni na placu Konstytucji. Usunęli ich zabezpieczający paradę funkcjonariusze.

Parada przeszła ulicami: Piękną i Marszałkowską do placu Bankowego. Jej uczestnicy nieśli ze sobą tęczowe transparenty, tablice m.in. z hasłami "Homofobia stop" i balony. Skandowali hasła: "Polska wolna od faszystów" i "Tu się leczy nacjonalizm". Na czele Parady jechała kolorowa platforma z głośnikami, z których rozlegała się muzyka.

Wśród manifestujących można było zobaczyć m.in. posłów SLD: Ryszarda KaliszaKalisza, Joannę Senyszyn i Jerzego Wenderlicha. A także zagranicznych polityków, m.in. liberalnego posła z Holandii Borisa van der Hama, niemiecką posłankę z Partii Zielonych Claudię Roth i szwedzką minister do spraw europejskich Cecilię Malmstroem.

Nad bezpieczeństwem manifestujących czuwało kilkuset funkcjonariuszy i policyjny helikopter.

Parada Równości była częścią trwających w Warszawie od 12 do 20 maja Dni Równości, w ramach których organizowane były wystawy, koncerty, festiwal filmowy i konferencja naukowa nt. emancypacji i dyskryminacji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)