Karty do głosowania pójdą na przemiał 31 grudnia. Zniszczą dowody?

Zgodnie z obowiązującym prawem wyborczym karty do głosowania mają być zniszczone do 31 grudnia 2014 roku. Wielu komentatorów zwraca uwagę na nieprawidłowości w wynikach wyborów samorządowych oraz bezsilność PKW wobec systemu zliczania głosów. Czy sądom uda się rozpatrzyć protesty wyborcze do końca roku?

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

Ordynacja wyborcza mówi, że o uchybieniach podczas wyborów należy poinformować pisemnie sąd okręgowy w terminie 14 dni od momentu zakończenia wyborów. Oznacza to, że protesty można złożyć do 1 grudnia. Po tym czasie zacznie się rozpatrywanie wniosków. Tego typu sprawy prowadzone są przez trzech sędziów w postępowaniu pozaprocesowym z udziałem komisarza wyborczego oraz przewodniczących danych komisji. Na podjęcie decyzji mają 30 dni.

Co w tym czasie dzieje się z kartami wyborczymi?

Gdy wybory zostaną zakończone, a komisje podliczą głosy, karty lądują popakowane w magazynach. Od tego momentu dostęp do nich mają wyłącznie organy ścigania oraz sądy. Dalsze działania są możliwe dopiero po rozpatrzeniu skarg przez sądy i stanowią dowody w wyborczych procesach odwoławczych.

Prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku, w rozmowie z Wirtualną Polską wyjaśnia procedury śledczych w takich sprawach. - Jeżeli zostaje wniesiony protest wyborczy i doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, wówczas karty są zabezpieczane, jako dowód w sprawie - tłumaczy.

Natomiast karty, co do których nie zgłoszono protestów, zostaną zniszczone po 30 dniach od upływu terminu składania powiadomienia o możliwym popełnieniu przestępstwa, czyli 31 grudnia.

- Po uznaniu wyborów za ważne, delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Gdańsku (lub delegatura w innym mieście) zwraca się do prokuratury z zapytaniem o prowadzenia śledztwa w sprawie przestępstw wyborczych. Warunkuje to decyzję zniszczenia kart do głosowania oraz spisów wyborców - wyjaśnia Wawryniuk.

Jeśli nie będzie decyzji o wyborczym procesie odwoławczym, wojewódzki komisarz przekazuje do archiwum państwowego wniosek o zgodę na zniszczenie kart. Wówczas trafiają one do fabryki celulozy, gdzie są przerabiane na przemiał.

Wybrane dla Ciebie
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Brytyjski samolot przy Królewcu. Odbył lot zwiadowczy
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
Będzie głosowanie weta. Spotkanie wysłanników Trumpa z Zełenskim odwołane [SKRÓT PORANKA]
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
"Wiedzą, że ich obserwujemy". NATO ostrzega Rosję
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Po sześciu latach zapadł wyrok ws. sędziego. "Inna kara byłaby nieskuteczna"
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
Ustawa łańcuchowa. Po wecie prezydent składa własny projekt
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach
PiS nie pomoże koalicji odrzucić weta prezydenta. Chodzi o psy na łańcuchach
Dramatyczny apel z Myrnohradu. "Wyciągnijcie nas stąd lub dajcie zaopatrzenie"
Dramatyczny apel z Myrnohradu. "Wyciągnijcie nas stąd lub dajcie zaopatrzenie"
Trybunał Stanu dla Ziobry? Jest decyzja Czarzastego
Trybunał Stanu dla Ziobry? Jest decyzja Czarzastego
Partia Brauna wykluczona. Marszałek Sejmu przekazał decyzję
Partia Brauna wykluczona. Marszałek Sejmu przekazał decyzję
Chiny i Rosja po rozmowach. Padła deklaracja ws. Ukrainy
Chiny i Rosja po rozmowach. Padła deklaracja ws. Ukrainy
Gigantyczne wsparcie z Niemiec i Polski. Sikorski podaje kwotę
Gigantyczne wsparcie z Niemiec i Polski. Sikorski podaje kwotę