Karpackie orły przednie poczuły wiosnę
Żyjące w polskich Karpatach orły przednie, co najmniej miesiąc wcześniej niż zazwyczaj, zaczynają tokować i odwiedzać swe gniazda - poinformował we wtorek dr Marian Stój z Komitetu Ochrony Orłów.
- Ożywienie wśród orłów przednich obserwujemy od kilku dni. Zaczynają już tokować, odwiedzają gniazda, widziałem nawet kopulację jednej pary - powiedział ornitolog.
W jego ocenie, takie zachowanie jest wynikiem łagodnej zimy. - Temperatury powietrza z każdym dniem są coraz wyższe, a na polach pozostało już niewiele śniegu. W konsekwencji prowadzi to do takiego zachowania orłów, jakby to był co najmniej początek marca - dodał.
Podkreślił, że w tym roku zainteresowanie gniazdami nastąpiło prawie o miesiąc wcześniej niż zazwyczaj. - Przy normalnej zimie orły przednie do rewirów lęgowych wracają na przełomie lutego i marca, w trzeciej dekadzie marca składają jaja, które wysiadują ok. 40 dni - wyjaśnił.
Stój nie obawia się, że ewentualny powrót zimy zagrozi lęgom. - Orły potrafią wysiadywać nawet w bardzo niesprzyjających warunkach pogodowych. Są to duże ptaki, które wytrwale ogrzewają złożone jaja - zaznaczył.
Przypomniał, że "tegoroczną, łagodną zimę orły przednie spędziły w swoich rewirach lęgowych". - W poszukiwaniu pożywienia nie musiały specjalnie oddalać się od gniazd, czy schodzić w niższe partie gór - zauważył przyrodnik.
W Polsce żyje ok. 35 par orłów przednich, najwięcej - ponad 30 par - w Karpatach. Poza Karpatami można je spotkać na Wybrzeżu Bałtyckim np. w Słowińskim Parku Narodowym i na Mazurach.
Długość ciała orła przedniego przekracza 80 cm, a rozpiętość skrzydeł - dwa metry. Drapieżnik żywi się głównie ssakami i ptakami. Poluje między innymi na zające, kuny, koty domowe, sowy, kruki, myszołowy. Nie gardzi również padliną. Pikując w locie osiąga prędkość do 160 km/godz.
Jego gniazda znajdują się w miejscach trudno dostępnych, w koronach wysokich drzew lub na półkach skalnych.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">