Telewizja Republika zorganizowała 31 grudnia koncert "Wystrzałowy Sylwester" w Chełmie. Impreza rozpoczęła się o godz. 20, w związku z czym telewizja nie wyemitowała orędzia prezydenta Andrzeja Dudy. Spotkało się to z krytyką ze strony przedstawiciela innej prawicowej stacji wPolsce24 Michała Karnowskiego. "Ktoś tam fika koziołki... O to w tym wszystkim chodziło?" - pytał na portalu X.
Potem Karnowski oburzał się o plotkarski serwis Republiki Blask.Online, który napisał o "ekstrawaganckich mokasynach" Jarosława Olechowskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwester w Chełmie. Odwiedziliśmy scenę TV Republiki nocą. Pojawią się niespodzianki
"Nie wytrzymam" - napisał Karnowski. "Ludzie muszą uciekać przed torturami (...), tysiące z wilczymi biletami, fałszywe oskarżenia, represje, a tu o mokasynach bzdety. Sami sobie kadzą. Mokasynowa prawica? Miliony na imprezy? O co tu chodzi?" - napisał.
Karnowski krytykował także Republikę na antenie wPolsce24. Przekonywał, że "to nie jest czas na jakieś samouwielbienie, na jakieś przesadne zabawy".
Sakiewicz: rozsądne jest to, co ludzie chcą oglądać
W rozmowie z wirtualnemedia.pl Tomasz Sakiewicz zapewnia, że Republika nie wydała na koncert sylwestrowy "bardzo dużo". - Biorąc pod uwagę wpłaty od sponsorów, nie stracimy na tym - mówi.
Nie zgadza się także z sugestią Karnowskiego, że jego stacja nierozsądnie gospodaruje pieniędzmi.
- Z tego co wiem, oni też organizowali swojego sylwestra, tylko zdaje się nikt go nie oglądał. Rozumiem, że to jakiś kłopot. My organizowaliśmy sylwestra, tak jak oni. Naszego ludzie chcieli oglądać. Rozsądne jest to co, ludzie chcą oglądać - komentuje.
Sylwester wPolsce24 skupiał się przede wszystkim na podsumowaniu roku przez publicystów. Pokazywano także koncert zespołu Zayazd.
Czytaj więcej:
