Karkonoska wataha. Pokazali zdjęcia wilków

W Karkonoszach wilki osiadły na dobre. Ich obecność zgłaszają turyści. Dzikich mieszkańców lasu "łapią" też fotopułapki Karkonoskiego Parku Narodowego. Zwierzęta przemieszczają się swobodnie przez polsko-czeską granicę. W tym roku po stronie czeskich sąsiadów urodziły się trzy wilczki, ale jeden z nich, z niewiadomych jeszcze przyczyn, padł.

Wilk z czeskiej części Karkonoszy
Wilk z czeskiej części Karkonoszy
Źródło zdjęć: © Krkonoše National Park

02.09.2024 | aktual.: 02.09.2024 15:23

Wilki odwiedzają Karkonoski Park Narodowy od dawna, a regularne obserwacje ich zachowań prowadzone są od 2010 roku. Pierwsze osobniki przywędrowały zapewne z Czech.

Karkonoska populacja liczy już kilkanaście wilków. Upodobały sobie środkową, bezpieczniejszą dla nich część parku. Przemieszczają się swobodnie przez granicę, wybierając dogodne miejsca do polowań i rozrodu.

Znaleziono martwe młode zwierzę, sekcja wykaże powód zgonu

Po czeskiej stronie Karkonoszy znaleziono martwą małą wilczycę. Szczenię jest jednym z trójki zwierząt, które przyszły w jednym miocie na terenie Czech.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Ze wstępnego badania weterynaryjnego zwierzę wydawało się być zdrowe, trzymiesięczna suczka została najprawdopodobniej zabita przez innego wilka lub wolno biegającego psa - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Radek Drahny, rzecznik prasowy KRNAP.

Z nagrań monitoringu po obu stronach gór wynika, że turyści często lekceważą przepisy obowiązujące w parku. Nie tylko schodzą ze szlaku, ale spuszczają psy ze smyczy. Sekcja zwłok wykaże, czy to może spotkanie z takim puszczonym wolno psem było powodem śmierci wilczego szczeniaka.

Nawyki i zachowania wilków są dokładnie badane przez czeskich naukowców. Prowadzone są też obserwacje pod kątem zagrożeń dla gospodarskich zwierząt.

Po czeskiej stronie odnotowano w ostatnim roku, jak podaje Radek Drahny, 12 ataków. Jednak lokalni rolnicy nie ponieśli znaczących strat. Mogą też na bieżąco starać się o dotacje na zabezpieczenie pastwisk i stanowisk dla swoich hodowli.

- Statystyki pokazują jednak, że wilki nie są zbyt zainteresowane zwierzętami hodowlanymi, co potwierdzają badania eksperckie - informuje rzecznik. Dodaje, że właściciele gospodarstw czy turyści nie powinni zostawiać resztek jedzenia na dworze, bo przyzwyczajanie wilków do "łatwego" źródła pożywienia to najgorsza rzecz, jaką można zrobić.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Zobacz także
Komentarze (44)