Kard. Dziwisz: nie dajmy się zniewolić
Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz,
w homilii wygłoszonej we wtorek rano w Sanktuarium Bożego
Miłosierdzia w Łagiewnikach, zaapelował do Polaków by w Nowym
Roku byli "bliżej drugiego człowieka", by uwierzyli, że są wolni
i nie dali się niczym zniewolić.
01.01.2008 | aktual.: 01.01.2008 11:27
Nie bójmy się Nowego Roku! Z nadzieją stawiajmy zdecydowane kroki - wzywał kard. Dziwisz. Podczas mszy św. odprawionej w intencji Kościoła, Ojczyzny i pokoju na świecie metropolita krakowski mówił m.in. o samotności.
Problem samotności może dotykać wszystkich, szczególnie żyjących samotnie, starszych i chorych. Bywa jednak czasem i samotność w małżeństwie, niezrozumienie w swoim własnym domu - zaznaczył kard. Dziwisz.
Jak podkreślił, nie możemy poprzestać na świadomości, że inni są z nami. Musimy sami stać się obecnością dla innych. Często ludzie nie dlatego są samotni, że Bóg jest daleko, ale dlatego, że im brak człowieka. W Nowym Roku bądźmy zatem bliżej drugiego człowieka, którego spotykamy na drogach naszego życia! - apelował metropolita krakowski.
Kardynał mówił też, że wiele osób może chciałoby w Nowym Roku usłyszeć najpierw życzenia zdrowia, przezwyciężenia kłopotów finansowych lub dobrej władzy w państwie. Wszystko jest ważne w życiu i o wiele spraw trzeba się szczerze i gorąco modlić - zauważył hierarcha. Dziś jednak, na progu Nowego Roku, Bóg przychodzi z tym co, najważniejsze: ze swoim błogosławieństwem! Znamy powiedzenie, że "Bez Boga ani do proga", tym bardziej jeśli tym progiem jest Nowy Rok - podkreślił metropolita krakowski.
Kard. Dziwisz wskazał jak radośnie w listopadzie 1918 r., po 123 latach niewoli, musiały brzmieć słowa: "Jesteśmy wolni!". I pytał: dziś wiemy i cieszymy się, że Polska jest wolna. Tylko czy Polacy są nadal wolni?
Dziś na progu Nowego Roku uwierzmy, że jesteśmy wolni i nie dajmy się niczym zniewolić! Uwierzmy, że Boże Narodzenie było początkiem wolności, a cały nowy rok będzie jego świadectwem - wezwał.
Możemy się załamywać! Możemy sobie wmówić, że są sprawy na zawsze przegrane! Możemy stracić odwagę i wiarę! Tylko po co? - pytał kard. Dziwisz. Jak podkreślił zostaliśmy wyzwoleni mocą Jezusa Chrystusa nie po to, by się dać zniewolić jakimkolwiek lękom, a kto naprawdę wierzy w Boga, wierzy również w samego siebie.
Metropolita krakowski przypomniał, że w pierwszym dniu roku obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi, a jednocześnie Światowy Dzień Pokoju. Przekazał życzenia papieżowi Benedyktowi XVI.
Prezydentowi RP oraz "wszystkim troszczącym się o dobro wspólne całego narodu" kardynał Dziwisz życzył "pokoju, wzajemnego poszanowania i sukcesów we wszystkich dziedzinach, za które odpowiadają".