Karczewski: gdyby Giertych wziął 500 zł na dziecko, to by się skompromitował
Pan mówił, że bogaci skompromitują się biorąc 500 zł na dziecko. Nie jest panu wstyd za to stwierdzenie? - zapytał Robert Mazurek marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego w programie #dziejesienazywo. Karczewski tłumaczył, że słowa te padły w kontekście Giertycha, który mówił, że jeśli nie będzie tych pieniędzy na jego dzieci, to złoży pozew zbiorowy.
15.01.2016 | aktual.: 15.01.2016 21:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Uważam, że Giertych - człowiek zasobny, bogaty - jeśliby wziął takie pieniądze, to by się skompromitował. Ja byłem bardzo gorącym zwolennikiem rozwiązania, aby te pieniądze były dla wszystkich - powiedział marszałek Senatu w programie Wirtualnej Polski.
Karczewski był pytany przez Mazurka, czy nie jest mu "wstyd za takie słowa, że jeśli ktoś skorzysta z jednej z kluczowych obietnic PiS, to się skompromituje". - Nie wyobrażam sobie, żeby osoby bardzo bogate brały te pieniądze - odparł marszałek Senatu.
- Adresował to pan np. do 500 najbogatszych Polaków? - zapytał Mazurek. Karczewski podkreślił, że "jeśli kandydat PO, Giertych mówi takie głupoty, to trzeba odpowiedzieć. Ja słyszałem, że od 1 kwietnia będzie można brać pieniądze".
Na żart Mazurka, że to "prima aprilis", marszałek zapewnił, że "będą realizowali swoje plany, to jest ich sztandarowy pomysł". - Samo ministerstwo zmieniło nazwę - Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i ta obietnica będzie na pewno realizowana przez rząd PiS - dodał.