Karambol pod Gdańskiem. Są zabici i ranni
Na trasie ekspresowej S7 pod Gdańskiem, niedaleko zjazdu na S6 w stronę Gdyni, doszło do zderzenia wielu pojazdów. "W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosły cztery osoby" - informuje Państwowa Straż Pożarna.
19.10.2024 | aktual.: 19.10.2024 10:42
Do wypadku doszło w piątek około godziny 23.20 w Borkowie. Jak podał w nocy serwis Remiza.pl, w karambolu uczestniczyło około 20 pojazdów, w tym ciężarówki. Wirtualna Polska potwierdziła w sobotę rano, że w wypadku brały udział 22 pojazdy, w tym kilkanaście osobówek i kilka ciężarówek.
Serwis Trójmiasto.pl podał, że karambol zaczął się, gdy na trasie zapalił się samochód osobowy. Następnie kierowca innego pojazdu, widząc pożar, miał zawrócić i zacząć jechać pod prąd. Wtedy na jego auto zaczęły wpadać inne pojazdy.
Około godz. 1 Państwowa Straż Pożarna informowała, że w akcji ratowniczej na miejscu zdarzenia bierze udział 13 pojazdów straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Po godz. 6 rano straż pożarna przekazała Wirtualnej Polsce, że na miejscu działało nadal siedem zastępów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zginęły cztery osoby, a 15 zostało zabranych do szpitala - poinformowała Wirtualną Polskę straż pożarna.
"Dzisiejszy wypadek na Pomorzu będzie prawdopodobnie jeden z najtragiczniejszych ostatnich lat" - podsumował serwis Remiza.pl.
Utrudnienia na S7 i S6 na Pomorzu
Choć do karambolu doszło w późnych godzinach nocnych, w okolicach węzła łączącego trasę S7 z S6 utworzyły się korki.
Dyżurny Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku Rafał Taranowski poinformował w sobotę po godz. 9, że utrudnienia na S7 w kierunku Gdyni, między wjazdem Lipce a Gdańsk Południe, zakończyły się.
Przeczytaj też:
Źródło: Państwowa Straż Pożarna/Trójmiasto.pl/Remiza.pl