Karambol na obwodnicy. Strażacy chcieli pomóc, sami zostali ranni
Strażacy ochotnicy z OSP w Brzeziej Łące zatrzymali się, by pomóc w wypadku na obwodnicy Wrocławia. Niestety najpierw ich samochód wpadł w poślizg, a chwilę potem jeden z nich został potrącony.
03.12.2024 09:04
Zdarzenie miało miejsce w niedzielny poranek na wschodniej obwodnicy Wrocławia. Około godz. 8:40 na moście na Odrze doszło do karambolu z udziałem siedmiu samochodów. W wyniku zdarzenia poszkodowanych zostało sześć osób, w tym trzech strażaków ochotników z OSP Brzezia Łąka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden ze strażaków trafił do szpitala
Strażacy jechali na szkolenie, gdy zauważyli wypadek. Zatrzymali się, by pomóc, ale ich pojazd wpadł w poślizg na oblodzonej drodze i uległ wypadkowi - przekazano w komunikacie na Facebooku Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzeziej Łące.
Podczas wysiadania z pojazdu jeden ze strażaków, Mateusz, został potrącony przez nadjeżdżający samochód. Siła uderzenia była tak duża, że mężczyzna został przerzucony nad jednym z pojazdów uczestniczących w pierwotnym wypadku. Jak poinformowano, obecnie przebywa on w szpitalu, gdzie lekarze walczą o jego zdrowie.
Mężczyzna, czynny strażak ochotnik, "wielokrotnie pomagał ludziom w najtrudniejszych chwilach, angażując się w akcje ratownicze, działania na rzecz społeczności lokalnej oraz wszelkie inicjatywy związane z bezpieczeństwem i pomocą potrzebującym" - podano też we wpisie.
Czytaj też:
Źródło: Fakt, Facebook