Wpadka Białego Domu. W sieci aż huczy
Lawina komentarzy w sieci. Po tym, jak amerykański dziennikarz ujawnił, że przypadkowo otrzymał tajne amerykańskie plany w internecie aż zawrzało.
Co musisz wiedzieć?
- Dziennikarz "The Atlantic" Jeffrey Goldberg został przypadkowo dodany do grupy na Signal, gdzie omawiano atak na Jemen.
- W grupie uczestniczyli m.in. szef Pentagonu Pete Hegseth i wiceprezydent USA J.D. Vance, którzy dyskutowali o planach ataku na rebeliantów Huti.
- 15 marca USA przeprowadziły atak na pozycje Huti, co potwierdziło autentyczność wcześniejszych rozmów.
- Europa znalazła się pod ostrzałem krytyki. Amerykanie nazwali Europę "żałosnym pasożytem" za korzystanie z ochrony USA, wskazując, że 40 proc. jej handlu zależy od Kanału Sueskiego, a USA mają dość "ratowania" sojuszników.
Redaktor naczelny "The Atlantic", Jeffrey Goldberg, został niespodziewanie dodany do grupy na aplikacji Signal, gdzie omawiano plany ataku na Jemen. W grupie uczestniczyli m.in. szef Pentagonu Pete Hegseth oraz wiceprezydent USA J.D. Vance.
Goldberg początkowo podejrzewał, że może to być element kampanii dezinformacyjnej, jednak późniejsze wydarzenia potwierdziły autentyczność rozmów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmowy USA - Rosja. "Trump sam siebie wpuścił w pułapkę"
W wiadomościach z grupy na Signal, użytkownik podpisany jako "JD Vance" wyraził wątpliwości co do ataku na Huti, wskazując na możliwe negatywne skutki dla amerykańskiej opinii publicznej i wzrost cen ropy. Z kolei "Pete Hegseth" argumentował, że atak jest konieczny dla przywrócenia wolności żeglugi i odstraszania, które miały zostać zniszczone przez poprzednią administrację.
15 marca USA faktycznie przeprowadziły atak na pozycje Huti, co potwierdziło wcześniejsze rozmowy.
Dyskusja szybko zeszła na Europę, która stała się obiektem ostrej krytyki. "Europejskie pasożytnictwo jest żałosne" - pisał Hegseth, podkreślając, że Europa nie ma własnych zdolności do ochrony. Vance poszedł dalej, zwracając uwagę, że zaledwie 3 proc. handlu USA przebiega przez Kanał Sueski, podczas gdy dla Europy to aż 40 proc. "Nienawidzę po raz kolejny ratować Europy" - stwierdził.
Dziennikarze i komentatorzy w szoku. "Rażące zaniedbanie"
Jeffrey Goldberg opisał całą sytuację w sieci, ujawnił też fragmenty wpisów. W internecie zawrzało, posypały się komentarze.
"Tekst mrozi" - pisze były Ambasador RP w Stanach Zjednoczonych Marek Magierowski.
"Trudno pojąć ten poziom niekompetencji. To zakończyłoby karierę każdego oficera, który by to zrobił. To by wywołało dochodzenie karne. Rażące zaniedbanie w przekazywaniu informacji o obronie narodowej jest przestępstwem. Oszałamiające" - ocenia Davif French, dziennikarz "NY Times".
"Co się dzieje, gdy polityka zagraniczna jest prowadzona na czacie grupowym" - tak komentuje to dziennikarka i publicystka, Anne Applebaum.
Ukraiński dziennikarz Illia Ponomarenko skomentował w trzech krótkich słowach "Oh. Dear. God", czyli "O, dobry Boże".
Szashank Joshi z "The Economist" pisze: "Absolutnie niewiarygodne".
"Absolutnie szalone" - takich słów używa Eric Daugherty z FL Voice News.
""Nie bądź idiotą" - mówi facet, który omawia amerykańskie ataki powietrzne na Jemen na czacie grupowym Signal" - podkreśla amerykański komentator Michael Weiss.
Tak odniósł się do tego ekspert ds. międzynarodowych Tomasz Rydelek:
Dziennikarka Bianka Mikołajewska ocenia, że "to się nie mieści w głowie".
Łukasz Olejnik, niezależny konsultant i badacz z Department of War Studies, King's College London, pisze tak:
"To jest niesamowite" - komentuje Dawid Kamizela ze "Strefy Obrony".
Czytaj też:
Źródło: WP/X