Trwa ładowanie...
df1ns0v

Kapitan i załoga polskiego promu odznaczeni przez Szwedów

Kapitan oraz załoga polskiego promu "Scandinavia", pływającego na trasie Gdańsk-Nynashamn, zostali wyróżnieni doroczną nagrodą The Swedish Mercantile Marine Foundation za "wzorowe przestrzeganie zasad dobrej praktyki morskiej przy udzielaniu pomocy statkom w stanie zagrożenia" - poinformowały szwedzkie media.

df1ns0v
df1ns0v

W 2007 roku prom Polskiej Żeglugi Bałtyckiej-Polferries, pod dowództwem kapitana Wojciecha Sobkowiaka, uczestniczył w dwóch akcjach ratowniczych.

Pierwsza miała miejsce 16 sierpnia w pobliżu wyspy Gotlandia. Na promie odebrano wówczas radiowe wezwanie o pomoc, nadawane z jachtu, który wpadł na skały. Wzburzone morze i silny wiatr spowodowały, że siedmioosobowej załodze jachtu groziło poważne niebezpieczeństwo. Szwedzka służba ratownictwa morskiego ogłosiła alarm dla wszystkich statków znajdujących się w pobliżu.

Kapitan Sobkowiak, słuchając prowadzonej po angielsku rozmowy radiowej, zorientował się, że wzywający pomocy nie najlepiej znali ten język, co mogło prowadzić do szeregu nieporozumień. Po ich akcencie zorientowałem się, że są to Polacy. Zaoferowałem więc radiowe pośrednictwo oraz szwedzkie tłumaczenie, by ułatwić i przyśpieszyć akcję. Nasza pomoc powiodła się i siódemka polskich żeglarzy została szybko uratowana - powiedział kapitan.

Kilka dni później "Scandinavia" zauważyła dryfującą na morzu estońską łódź motorową. Jak się okazało, jej dwuosobowa załoga od dwóch dni nie miała już jedzenia ani picia. Z powodu awarii pozbawiona była też łączności, a dodatkowo Estończykom w czasie bezskutecznych prób wzywania pomocy, wyczerpały się środki sygnalizacyjne.

df1ns0v

Kapitan Sobkowiak podjął decyzję o zatrzymaniu promu, którego załoga dostarczyła Estończykom żywność i napoje oraz naprawiła uszkodzony silnik łodzi. Wezwano też na pomoc jednostkę ratowniczą i poczekano na jej przybycie.

"Scandinavia" spóźniła się wówczas o dwie godziny do portu w Nynashamn, ale żaden z 900 jej pasażerów nie wyraził z tego powodu protestu. Zdaniem kapitana Sobkowiaka wszyscy zdawali sobie sprawę, że_ spóźniając się, uratowaliśmy życie dwóch osób._

Podobnego zdania była również estońska służba ratownictwa morskiego, jak i szwedzka fundacja, przyznając kapitanowi oraz załodze "Scandinavii" swą doroczną nagrodę.

Michał Haykowski

df1ns0v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
df1ns0v
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj