Kanclerz Austrii Werner Faymann ustąpił ze stanowiska. Zastąpił go dotychczasowy wicekanclerz
• Kanclerz Austrii podał się do dymisji
• Zrezygnował też z funkcji przewodniczącego Socjaldemokratycznej Partii Austrii
• Prezydent Austrii przyjął dymisję Faymanna
• Obowiązki kanclerza będzie teraz pełnił Reinhold Mitterlehner
09.05.2016 | aktual.: 09.05.2016 18:45
Werner Faymann w poniedziałek ustąpił ze stanowiska kanclerza Austrii i przewodniczącego Socjaldemokratycznej Partii Austrii (SPOe). W wydanym oświadczeniu poinformował, że powodem rezygnacji jest utrata mocnego poparcia partii dla jego linii politycznej.
W związku ze swoją decyzją Faymann zwołał naprędce konferencję prasową, na której odniósł się do rezygnacji. - Jestem wdzięczny za te siedem i pół roku (tyle sprawował swoją funkcję - red.) i życzę swojemu następcy wiele szczęścia. Rezygnuję, ponieważ już nie mam wsparcia wewnątrz swojej partii - powiedział.
Prezydent Austrii Heinz Fischer powierzył w poniedziałek tymczasowo obowiązki szefa rządu dotychczasowemu wicekanclerzowi Reinholdowi Mitterlehnerowi z Austriackiej Partii Ludowej (OeVP) w związku z podaniem się do dymisji przez kanclerza Wernera Faymanna.
Jak informuje agencja APA prezydent wychodzi z założenia, że decyzja w sprawie nowego kanclerza może zostać podjęta w połowie przyszłego tygodnia. Przyjmując dymisję Faymanna prezydent Fischer podziękował mu za kierowanie rządem Austrii przez ponad siedem lat.
Tymczasowo Socjaldemokratyczną Partią Austrii pokieruje uważany za partyjną "szarą eminencję" burmistrz Wiednia Michael Haeupl. Zapewnił on, że nie zamierza ubiegać się ani o stanowisko przewodniczącego SPOe, ani o urząd kanclerza. Oficjalne wybory przewodniczącego są zaplanowane na zjeździe tej partii 25 czerwca.
Mitterlehner podkreślił na spotkaniu z dziennikarzami, że nie jest obecnie planowane rozwiązanie koalicji rządzącej, tworzonej przez OeVP i SPOe. - Nie chodzi obecnie o wyznaczenie przedterminowych wyborów, chodzi o stabilizację - powiedział.
Dymisja kanclerza nastąpiła w chwili, gdy Austria coraz dotkliwiej odczuwa wewnętrzne i międzynarodowe skutki kryzysu migracyjnego, a kandydaci SPOe i OeVP nie zdołali przejść do drugiej tury wyborów prezydenckich po triumfalnym wygraniu pierwszej tury przez kandydata prawicowo-populistycznej Wolnościowej Partii Austrii (FPOe) Norberta Hofera.
Marcowa krytyka Merkel
Werner Faymann, który wcześniej starał się nie konfliktować z Angelą Merkel, w połowie marca po raz pierwszy otwarcie przeciwstawił się prowadzonej przez nią polityce imigracyjnej. W rozmowie telewizyjnej powiedział, że jest przekonany, iż w tym roku liczba imigrantów trafiających do Europy nie tylko nie spadnie, ale będzie wielokrotnie wyższa.
Zaznaczył też, że nie podoba mu się podejście do tematu Niemców, którzy nie widzą większego problemu w przyjęciu kolejnych dwóch milionów ludzi. Faymann zwrócił uwagę, że większość z tych osób będzie musiała przejść przez Austrię, tymczasem kraj ten nie może być - jak to określił - "poczekalnią dla Niemiec".
Faymann był wówczas zdania zdania, że trzeba uporządkować realizację kwot i zacząć relokować imigrantów bezpośrednio z ośrodków rejestracyjnych. Według niego, w związku z zamknięciem "trasy bałkańskiej" trzeba jeszcze przed wiosną zabezpieczyć trasy alternatywne przez Bułgarię czy Włochy. Faymann dodał również, że niemiecka kanclerz powinna wziąć przykład z Austrii i również wprowadzić ograniczenia liczby przyjmowanych przez Niemcy imigrantów.