Kancelaria Sejmu nie potwierdza odwołania szefa Straży Marszałkowskiej
Kancelaria Sejmu nie potwierdza informacji o odwołaniu komendanta Straży Marszałkowskiej. O zdymisjonowaniu Arkadiusza Koschalke poinformował dziś PAP, powołując się na dwa niezależne źródła.
19.01.2017 | aktual.: 19.01.2017 19:22
Jako pierwszy wiadomość o odwołaniu komendanta Straży Marszałkowskiej przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego podał nieoficjalnie portal gazeta.pl. Później, również nieoficjalnie, o odwołaniu komendanta informował internetowy serwis TVN24. W rozmowie z IAR, dyrektor biura prasowego Kancelarii Sejmu Andrzej Grzegrzółka nie potwierdził jednak tych informacji.
Sprawa rzekomego odwołania komendanta Arkadiusza Koschalke wywołała natychmiastową reakcję części opozycji. Szef klubu PO Sławomir Neumann zapowiedział, że jego partia zwróci się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o wyjaśnienie powodów odwołania komendanta Arkadiusza Koschalke.
- Jeżeli to się potwierdzi, to będziemy oczywiście pytali o powód odwołania szefa Straży Marszałkowskiej" - powiedział Neumann. Szef klubu PO podkreślił również, że sejmowi strażnicy "bardzo przyzwoicie" zachowali się podczas niedawnego protestu opozycji. - Nie rozumiem więc tej decyzji. Być może za tę przyzwoitość właśnie, zachowanie się Straży Marszałkowskiej głową zapłacił szef Straży - dodał Neumann.
Wcześniej Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zwrócił się z prośbą o wyjaśnienia do 45 posłów, którzy 16 grudnia przerwali obrady Sejmu. - Marszałek zwrócił się do posłów, którzy uczestniczyli w działaniach uniemożliwiających pracę Izby, o wyjaśnienia związane z tym bezprecedensowym i niedopuszczalnym wydarzeniem - poinformował dyrektor biura Prasowego Kancelarii Sejmu Andrzej Grzegrzółka. Jak dodał, Kuchciński oczekuje na ich odpowiedź do rozpoczęcia kolejnego posiedzenia, zaplanowanego na 8 lutego.
16 grudnia ubiegłego roku, część opozycji rozpoczęła okupację sejmowej mównicy po tym, jak marszałek Marek Kuchciński wykluczył z obrad posła Platformy Obywatelskiej Michała Szczerbę. Szczerba, podobnie jak reszta posłów PO i .Nowoczesnej, domagał się wyjaśnień od marszałka w sprawie planowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie.
Marszałek Kuchciński przeniósł posiedzenie do Sali Kolumnowej, podczas którego przyjęto m.in ustawę budżetową, co doprowadziło do eskalacji protestów opozycji. Według PO i .Nowoczesnej posiedzenie, jak i przyjęcie ustawy budżetowej, były nielegalne.
W sprawie grudniowego posiedzenia Sejmu w Sali Kolumnowej, śledztwo wszczęła warszawska Prokuratura Okręgowa. Zawiadomienia w tej sprawie złożyły m.in. PO i Nowoczesna. - Śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych oraz działania na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy publicznych - poinformował rzecznik prokuratury Michał Dziekański.