Kampanii "szok i przerażenie" ciąg dalszy
Kłęby czarnego dymu zasnuwały w sobotę rano niebo nad Bagdadem. To efekt dwóch serii intensywnych nocnych bombardowań irackiej stolicy. Pentagon potwierdził, że oznacza to rozpoczęcie kampanii "szok i przerażenie" (ang. shock and awe), która ma skłonić przywódców Iraku do kapitulacji. Kolejne cztery wybuchy sychać było w Bagdadzie w sobotę koło południa.
22.03.2003 12:52
Podczas nocnych amerykańskich nalotów na Bagdad zginęły trzy osoby poinformował w sobotę iracki minister zdrowia Umid Madhat Mubarak. Wcześniej w sobotę iracki minister informacji Muhammad Said as-Sahaf powiedział, że podczas tych nalotów rannych zostało 207 osób, w większości kobiety i dzieci, a od początku bombardowań irackiej stolicy - ponad 250.
Pierwszy nalot na Bagdad w ramach tej kampanii miał miejsce w piątek późno wieczorem. Kolejny - w sobotę o świcie. Syreny alarmowe odzywały się sporadycznie przez całą noc. Miasto rozświetlały słupy ognia. Nieustannie rozlegały się pojedyncze eksplozje.
Wojsko zapewnia, że ataki przebiegły w nadzwyczaj udany sposób. Stacja CNN podała, że w płomieniach stanął kompleks Pałacu Republiki, gdzie mieszczą się irackie centra dowodzenia i łączności.
Minister informacji Muhammad Said as-Sahaf powiedział w sobotę po nalotach, że w gruzy zamieniły się dwa reprezentacyjne bagdadzkie gmachy: Pałac Pokoju i Pałac Kwiatów, a 200 osób zostało rannych. Po stronie sojuszników nie ma doniesień o jakichkolwiek ofiarach.
Bombardowane były jeszcze co najmniej trzy inny miasta: Mosul, Kirkuk i Tikrit. Amerykańskie władze wojskowe zapowiadali, że w ciągu pierwszych 24 godzin kampanii "szok i przerażenie" na Irak ma spaść w sumie 1500 bomb sterowanych sygnałami nawigacji satelitarnej. Do tego dochodzą uderzenia pocisków samosterujących wystrzeliwanych z okrętów i samolotów.
Przewodniczący kolegium szefów sztabów gen. Richard Myers powiedział, że celem pierwszych 24 godzin kampanii będzie kilkaset obiektów.
W piątek wieczorem Pentagon podał, że na Irak spadło już 1000 pocisków. CNN podała, że w operacji udział wzięły samoloty myśliwskie F-14 Tomcat i F-18 Hornet startujące z lotniskowców pływających we wschodniej części Morza Śródziemnego. Użyto też bombowców B-1, B-2, B-52 i innych maszyn. Samoloty wylatywały z 30 baz w różnych krajach, w tym USA i Wielkiej Brytanii i w sumie z pięciu lotniskowców.
Tymczasem Amerykanie poinformowali o zajęciu dwóch lotnisk na irackiej pustyni 225 i 290 km na zachód od Bagdadu. To część manewru okrążania stolicy Iraku.
Na południu kraju wojska sojusznicze posuwając się do przodu napotykają opór nieprzyjaciela. W sobotę przyznano mimo wcześniejszych zapewnień, że strategiczny port naftowy Um Kasr nie został do końca zajęty. Trwa walka na zachodnich przedmieściach Basry, dużego portu i ośrodka przemysłowego.
Na północy trwają walki o pola naftowe wokół Kirkuku. W nocy widać był ostrzał z irackich dział przeciwlotniczych wokół Mosulu i Kirkuku. Nie są potwierdzone informacje o wkroczeniu do północnego Iraku oddziałów tureckich.(iza)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Jak długo potrwa wojna? Czy Saddam Husajn zostanie usunięty? Kto go zastąpi? Czy rozbrojenie Iraku jest warte wielu ofiar wśród żołnierzy i ludności cywilnej.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.