PolskaKamiński: prezydent nie dostał aneksu do raportu ws. WSI

Kamiński: prezydent nie dostał aneksu do raportu ws. WSI

Prezydent Lech Kaczyński nie dostał jeszcze aneksu do raportu z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych - powiedział w Radiu Zet prezydencki minister Michał Kamiński.

Kamiński: prezydent nie dostał aneksu do raportu ws. WSI
Źródło zdjęć: © PAP

Prezydent rozmawiał z panem ministrem Macierewiczem. Czytał jakby notatki do tego raportu. Natomiast raportu pan prezydent jeszcze nie dostał - powiedział Kamiński, pytany czy prezydent czytał aneks do raportu z weryfikacji WSI.

W sobotę szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoni Macierewicz poinformował, że już "jakiś czas temu" przekazał prezydentowi ten aneks. Wiceszef Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Marcin Rosołowski potwierdził wówczas, że dokument wpłynął do Kancelarii.

Z kolei w poniedziałek wieczorem w TVP Info Macierewicz, który pełni również funkcję przewodniczącego komisji weryfikacyjnej WSI, powiedział, że "raport ani aneks jako zamknięty dokument nie trafił do pana prezydenta". To jest jakieś absolutne i absurdalne nieporozumienie. Pan prezydent zapoznał się z tezami aneksu, ale oczywiście dokument taki nie został przekazany jeszcze nikomu - wyjaśnił. Dodał, że raport nie mógł zostać przekazany dlatego, że termin ten wyznacza premier, a prezydent podaje raport do wiadomości publicznej.

W połowie października Macierewicz mówił, że aneks skupia się na działaniach gospodarczych, a w zasadzie "antygospodarczych" byłych WSI. Aneks, podobnie jak raport z weryfikacji WSI, jest tajny. Prezydent może zdecydować o ujawnieniu jego treści - tak jak w lutym podał do publicznej wiadomości raport z weryfikacji WSI.

W ujawnionym w lutym przez Lecha Kaczyńskiego raporcie opisano nieprawidłowości i przypadki przestępstw, jakich dopuszczali się ludzie z Wojskowych Służb Informacyjnych. Na podstawie raportu wszczęto kilka śledztw. Kilka osób wymienionych w sygnowanym przez Macierewicza raporcie jako agenci WSI wytoczyło procesy cywilne.

WSI rozwiązano 30 września 2006 r. W ich miejsce powstały Służba Wywiadu Wojskowego i kierowana przez Macierewicza Służba Kontrwywiadu Wojskowego.

Odnosząc się do wniosku szefa MON Aleksandra Szczygły o powołanie Macierewicza na stanowisko sekretarza stanu w jego resorcie, Kamiński powiedział, że "nie dziwi się Szczygle, że to zrobił".

Pytany, po co Macierewicz ma zostać sekretarzem stanu, odparł: żyjemy w warunkach takich, że z igły robi się widły, w związku z tym po to, żeby nikt nie kwestionował, że przez parenaście dni Antoni Macierewicz był nielegalnym szefem kontrwywiadu wojskowego, bo jednocześnie został wybrany posłem. Jak mówił, takie "idiotyczne głosy się pojawiły", choć w sensie formalnym posłem zostaje się w momencie złożenia przysięgi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)