PolskaKamienica przy ul. Matejki w Poznaniu grozi zawaleniem - zamknięto ulicę

Kamienica przy ul. Matejki w Poznaniu grozi zawaleniem - zamknięto ulicę

Od wtorkowego popołudnia zamknięty dla ruchu jest fragment ul. Matejki. Wszystko z powodu groźby zawalenia zabytkowej kamienicy stojącej przy skrzyżowaniu z ul. Niegolewskich.

Kamienica przy ul. Matejki w Poznaniu grozi zawaleniem - zamknięto ulicę
Źródło zdjęć: © WP | Zenon Kubiak
Zenon Kubiak

22.04.2015 13:47

Kamienica stojąca u zbiegu ulic Matejki i Niegolewskich zwana „Zieloną Perłą” to wspaniały zabytkowy budynek mający aż siedem kondygnacji. Kamienica od lat stoi jednak pusta i popada w ruinę. Wielokrotnie już strażacy byli wzywani do wzniecanych w niej pożarów. Regularnie musiano także usuwać tynk i elementy elewacji, które mogły spaść na chodnik, a w lutym strażacy usunęli z jednego z balkonów... brzozę, która na nim wyrosła.

We wtorek po południu odkryto pęknięcia na ostatniej kondygnacji budynku, co groziło zawaleniem, dlatego Powiatowy Nadzór Budowlany podjął decyzję o zamknięciu ul. Matejki na odcinku między ul. Niegolewskich i Limanowskiego. Samochody i autobusy MPK linii nr 64 kursują objazdami.

- Cała ściana na ostatniej kondygnacji odchyliła się od pionu i może w każdej chwili runąć w dół, dlatego zleciłem jej rozebranie w trybie natychmiastowym – wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Poznaniu. – Ponieważ z właścicielem kamienicy od lat nie ma żadnego kontaktu, zwróciłem się do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego o pieniądze na te prace i otrzymałem zapewnienie, że odpowiednie środki na ten cel zostały zabezpieczone – dodaje.

Właścicielem kamienicy jest spółka z Irlandii, której właściciele w 2007 r. zaciągnęli kredyty na remont budynku, po czym zniknęli bez śladu. Od tamtej pory wszystkie prace zabezpieczające budynek przed dalszą degradacją są finansowane ze środków publicznych. Koszt obecnie prowadzących prac jest szacowany na ok. 20 tys. zł.

- Prace potrwają około trzech dni, ponieważ ścianę trzeba rozbierać ręcznie cegła po cegle z wysięgnika. To jedyny bezpieczny sposób – mówi Łukaszewski.

Ul. Matejki była jedną z głównych ulic przelotowych na Łazarzu i zamknięcie jej fragmentu spowodowało większe korki na ul. Głogowskiej, na której w dodatku w środowy poranek doszło do wypadku dwóch samochodów, które zablokowały torowisko, co niemal całkowicie sparaliżowało ruch w całej okolicy.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)