Kałasznikowy zatrzymane we Włoszech to "legalny kontrakt"
Transport ponad 8 tysięcy automatów Kałasznikowa skonfiskowany we wtorek przez celników na południu Włoch, to część "legalnego kontraktu" na sprzedaż broni do USA - poinformowała we wtorek rumuńska agencja kontroli eksportu ANCEX.
20.04.2004 19:00
Włoscy celnicy przejęli we wtorek rano w porcie Gioia Tauro, na południu Włoch, transport kałasznikowów i innej broni, wartości około 6 milionów euro, na statku płynącym do Stanów Zjednoczonych.
Powodem zatrzymania były rozbieżności w dokumentach przewozowych i celnych, gdzie kałasznikowy opisano jako zwykłe strzelby. Skonfiskowana w Kalabrii broń pochodziła z Rumunii.
Według szefowej ANCEX-u Ninety Barbulescu, kałasznikowy były zmodyfikowane i "zgodne z prawem amerykańskim, które pozwala na posiadanie i używanie takiej broni, zwłaszcza na polowaniu".
Modyfikacja automatów polegała według niej na wyłączeniu możliwości prowadzenia ognia ciągłego. (Zdaniem ekspertów, przywrócenie normalnego funkcjonowania kałasznikowa nie przedstawia większych trudności) Barbulescu zapewniła, że kontrakt spełnia wszystkie wymogi dotyczące eksportu broni.
ANCEX przekazał w 2002 roku państwowej firmie Romarm licencję na legalny eksport lekkiej broni do USA, wartości 15 mln dolarów.
Jak pisze AFP, prokuratura w Palmi niedaleko Reggio de Calabria, poinformowała o wszczęciu dochodzenie w sprawie zatrzymanego transportu broni.
