Kaja Godek rozważa zawiadomienie prokuratury. Chodzi o brak publikacji orzeczenia TK
Kaja Godek, antyaborcyjna aktywistka, rozważa złożenie doniesienia do prokuratury w sprawie niepublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego przez premiera Mateusza Morawieckiego.
04.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:39
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji zapadł w czwartek 22 października. Do czasu publikacji w Dzienniku Ustaw nie ma on jednak mocy prawnej.
Rządowe Centrum Legislacji informowało, że orzeczenie TK zostanie opublikowane najpóźniej 2 listopada. Tak się jednak nie stało.
"Ostatnia publikacja poszła o 23:40. Fajnie się bawią w Rządowym Centrum Legislacji... A niepełnosprawne dzieci są dalej mordowane, bo tak ma być, od dawna rząd tak chce i ten stan wzmacnia i utrzymuje. Kto by się przejmował taką błahostką jak wyroki Trybunału Konstytucyjnego!" - napisała we wtorek rano na swoim profilu rozżalona Kaja Godek, antyaborcyjna aktywistka.
Nieopublikowane orzeczenie TK. Godek: rząd nie szanuje wyroku własnego trybunału
Jeszcze tego samego dnia poinformowała, że rozpoczyna zbiórkę podpisów pod petycją do premiera Mateusza Morawieckiego, w której wzywa go do "zaprzestania łamania prawa", czyli do niezwłocznej publikacji orzeczenia TK.
Jak ustalił reporter RMF FM Patryk Michalski, Kaja Godek rozważa także zawiadomienie prokuratury w sprawie niepublikowania wyroku TK ws. aborcji. - Rząd nie szanuje wyroku własnego trybunału i na temat tego wyroku prowadzi jakąś dyskusję - powiedziała w rozmowie z dziennikarzem Kaja Godek.
Godek dodała, że rządzący nie mają żadnych możliwości, żeby oceniać treść tego wyroku. - Wzywamy Mateusza Morawieckiego do zaprzestania łamania prawa - dodała w rozmowie z RMF FM Godek.