Kadyrow się odgraża, pokazał mapy. Putin postawił mu nowy cel?
Czeczeński lider Ramzan Kadyrow oświadczył w nagraniu zamieszczonym w nocy z niedzieli na poniedziałek na Telegramie, że siły rosyjskie przeprowadzą ofensywę nie tylko na oblężony port w Mariupolu, ale także na Kijów i inne ukraińskie miasta.
11.04.2022 | aktual.: 11.04.2022 10:51
- Będzie ofensywa nie tylko na Mariupol, ale także inne miasta i wsie - oznajmił Kadyrow na portalu społecznościowym. - Ługańsk i Donieck wyzwolimy w pierwszej kolejności, a następnie zajmiemy Kijów i wszystkie inne miasta - dodał.
W materiale wideo pojawiły się też mapy, na których zaznaczono kolejne cele Rosjan. To wschodnie rejony kraju - Ługańsk i Donieck.
- Zapewniam, że ani jeden krok nie zostanie postawiony wstecz - oświadczył czeczeński lider.
Moskwa dała Kadyrowowi dużą autonomię
Kadyrow jest uważany za bliskiego sojusznika prezydenta Rosji Władimira Putina. Był wielokrotnie oskarżony przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską o łamanie prawa, czemu on sam zaprzecza.
"Moskwa po rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 roku toczyła w Czeczenii dwie wojny z separatystami. Od tamtego czasu wpompowała jednak w region ogromne pieniądze na odbudowę i dała Kadyrowowi dużą autonomię" - informuje agencja Reutera.
Tzw. kadyrowcy, czyli czeczeńscy bojownicy, wspierali Rosję po ataku na Ukrainę niemal od pierwszego dnia inwazji. Setki z nich zginęły.
Kadyrow od samego początku chwalił się "sukcesami" swoich bojowników w Ukrainie. Jego liczne propagandowe nagrania w mediach społecznościowych sugerują, że kadyrowcy "walczą z nazistami".
Źródło: PAP, TVN24