Kadencja zarządu PZPN będzie skrócona, ale jeszcze nie teraz
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Michał Listkiewicz zapewnił, że podczas najbliższego walnego zgromadzenia Związku w listopadzie lub grudniu wystąpi z wnioskiem o skrócenie kadencji prezesa i zarządu. Zaznaczył, że ma to wpłynąć na oczyszczenie sytuacji wokół tej organizacji. Dodał, że nie zamierza ubiegać się o reelekcję.
03.07.2006 | aktual.: 03.07.2006 20:48
Prezes PZPN podkreślił, że władze Związku nie mogą skrócić kadencji wcześniej, bo mają jeszcze dużo do zrobienia. Wymienił między innymi zmiany statutowe zmierzające do uproszczenie struktury tej organizacji i pomagające walczyć z korupcją. Zaznaczył, że w takim kształcie jak w Polsce funkcjonuje niewiele związków w Europie.
Według Michała Listkiewicza niepoważne byłoby też, gdyby zarząd i prezes chcieli odejść w momencie przeprowadzania w Związku kontroli skarbowych. Dodał, że w ich czasie władze związku muszą być na miejscu i do dyspozycji. PZPN zapewnia też, że w pełni współpracuje z kontrolerami.
W Polskim Związku Piłki Nożnej rozpoczęła się kontrola. W opinii premiera Kazimierza Marcinkiewicza, te działania doprowadzą do naprawy sytuacji w związku. Do kontroli zostały zaangażowane trzy instytucje państwowe: ministerstwo sportu, Urząd Kontroli Skarbowej i prokuratura. Szef rządu spotkał się z ministrami finansów i sportu.
Kazimierz Marcinkiewicz podkreślił, że działania zostały skoordynowane w taki sposób, by przyniosły odpowiednie, dobre dla polskiej piłki efekty. Zapewnił, że nie będą one miały negatywnego wpływu na starania Polski o organizację Mistrzostw Europy w 2012 roku. Premier zaapelował do władz PZPN, by budżet związku był jawny.
Minister finansów Paweł Wojciechowski podkreślił, że trzeba wyjaśnić wszystkie sprawy związane z podatkami. Sprawa jest tym poważniejsza, tłumaczył minister, że związek jest odbiorcą środków publicznych.
Minister sportu Tomasz Lipiec, pytany o możliwość wprowadzenia zarządu komisarycznego, tłumaczył, że zawieszenie władz Związku jest możliwe w przypadku łamania prawa bądź statutu Związku. Zapowiedział, że jeśli zajdzie taka potrzeba, będzie podejmował trudne decyzje. Przypomniał, że tak było w przypadku Polskiego Związku Narciarskiego.
Premier poinformował, że już od paru miesięcy pojawiały się informacje o błędach w działalności PZPN-u. Do tej pory działania nie były podejmowane ze względu na mistrzostwa świata.
Od ponad roku toczy się śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej. Prowadzą je wrocławska policja i prokuratura. Do tej pory zarzuty postawiono około dwudziestu osobom: sędziom piłkarskim, obserwatorom PZPN, byłym i obecnym piłkarzom oraz działaczom sportowym.
Z sondażu Pentora przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Radia wynika, że co czwarty z nas winą za występ naszej reprezentacji w Niemczech obarcza selekcjonera Pawła Janasa. 15 procent mówi, że odpowiedzialność ponosi zarząd PZPN-u z Michałem Listkiewiczem na czele. Najmniej winni są, zdaniem kibiców, piłkarze. Za nieudany występ wini ich zaledwie 5 procent badanych.
Sondaż został przeprowadzony 27 i 28 czerwca telefonicznie przez Instytut Pentor Research International na reprezentatywnej próbie 800 dorosłych Polaków. Margines błędu wynosi 3 procent. (bart)
*Wydarzenia TV POLSAT*
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl